Księżyc
Widok serce raduje, spoczynku nie daje.
Czas by zacząć wędrówkę, zanurzyć się w gaje;
Tajemnicze, rozkoszne... wiem, że będzie mało.
Cień umówił się z blaskiem i tańczą na skórze,
wypełniając niebiańskich kształtów załamania.
Bliskość ciała to sprawia... próbują odganiać
rękę moją... przesuwam od stóp, aż ku górze.
Nic im walka nie daje! Pod dłoni muśnięciem
ciało drgnęło, ożywa... gorącem pulsuje...
Chociaż cień wespół z blaskiem wciąż tańczą zawzięcie,
nie zaznają rozkoszy, bo kradnę zajęcie
swoich nocnych rywali... po tobie się snuję
jako wąż, który kusi za każdym syknięciem.