leśny kamień
lasu który Puszczą Drzwi
zwano tu od wieków
działo się coś
poza wyobraźnią
Na Wielkiej Polanie
nad którą niebo przesłania
korona drzewa
wyrastającego z jej środka
i pnącego wysoko...
Trwało zgromadzenie
kamieni - wibrujących
w starożytnym języku
potworów - skamieniałych
kiedyś nagle od słońca
Wtedy - mówią - Drzewo to
uniosło z kolan potęgę
swojej Wysokości
wyciągając każdą gałązkę
z prośbą do Słońca
i pomoc nadeszła
rzecz jasna a dla nas
niestety - natychmiast
aż kamień stał się formą bycia
tych co tylko wychodzą
żeby krzywdzić innych
Zostaliśmy spowolnieni
i pozostawieni u progu
drzwi rozpadających się
teraz od czasu który w nie
wpychamy aby zdążyć
przejść