Nie wiń mnie za egoizm!
jedyna kobieta, z którą potrafiłem się zjednać
ode mnie odeszła, ponieważ nie sposób okiełznać
własnego egoizmu w chwilach nieokiełznanego szczęścia
Chcę Ci oddać serce, które zdołałaś we mnie naprawić
za taką przyjaźń przecież każdy by się dał zabić
nie sposób Cię nie kochać, lecz chcę ten cały trwożny misz-masz
wyjaśnić tym, byś mogła się przyjaźnić z kimś bardziej godnym niż ja
Żaden ze mnie optymista, lecz musiał mój czas nadejść
by się wycofać choćby w myślach, bo nie zrobiłabyś tego za mnie;
Teraz możesz śmiało powiedzieć, że tego żałujesz
bo całość odniesień wspólnych chwil stanowi dla Nas frasunek
Byłaś i jesteś zwieńczeniem tego, czego chcę od życia
to wszystko się stało przeze mnie, i wiem to nie od dzisiaj
lecz pragnę zgody i po prostu być dla Ciebie dobry
mimo że ocean naszych wspólnych chwil właśnie mnie obmył
Pokochałem Twój dotyk, stałaś się moim natchnieniem;
Jesteś sensem życia i wiarą w to, że może być lepiej
dlatego wciąż jestem, choć już bardziej jako wspomnienie
chciałem tylko Twe życie odmienić, lecz już go nie odmienię
Natrafiłem po prostu na zbyt dużą przepaść
wybacz że razem z Tobą nie przeszedłem przez ten letarg
ale zwyczajnie nie mam tego, co dostajesz w lekach
które Ci pomagają, więc beze mnie przeszłaś ten etap
Lecz nie zostałaś na lodzie, i może jest Ciebie godzien
ten, który w sobie samym nie umiał nigdy prawdy dociec;
Z dwojga złego lepszy on niż reżim we łzach niedoli
dlatego proszę Cię Skarbie - nie wiń mnie za egoizm!
To wszystko chyba było po to, byś mogła przyjąć w słowach
to co się wydarzyło z Tobą - jesteś po prostu wyjątkowa!
Dziękuję, że właśnie na mnie skupiłaś swą uwagę
jeszcze trochę życia mi zostało, nim całkiem podupadnę