Zabawa w ruchome obrazy
Niebo zaproponowało zabawę
w ruchome obrazy
Zrazu odmówiłem stanowczo
bo akurat byłem zajęty porządkowaniem myśli
układałem je od najmniejszej
do największej
Gdyby nie średniej wielkości
tegoroczny jeż na środku drogi
który zadarł łepek i był bardzo wzruszony (myślałem że chce popęłnić samobójstwo wdreptując pod koła bo też ma tego dosyć)
Gdyby nie on wszystko bym przegapił
Niebo które pokazał mi wzrokiem nie dało za wygraną
namalowało piękny obraz
ze światła wiatru i obłoków
którego nie powstydziłby się
William Turner
I przysiągłbym że słyszałem
jak przygrywał temu wszystkiemu Frank Zappa
Było przepięknie więc
wzruszyłem ramionami
i pojechałem dalej