Niedopałki
Złote lampki już nie cieszą
Coraz niżej strojne drzewko
Umęczone rózgi zwiesza
Postanowień noworocznych
Nikt dotrzymać nie ma siły
Kacper, Melchior i Baltazar
Gdzieś na wschodzie się rozmyli
Żłóbek w kurzu i szpileczkach
Nie wiadomo czemu jeszcze
Małych rączek Dzieciąteczko
Tak uparcie spuścić nie chce
Błogosławi jeszcze komuś
Co do pracy biegnie z rana
Choć nie śpiewa mu kolędy
TV, radio ani mama
Czas położyć się w kartonie
Rok przeczekać i upały
W międzyczasie powstać z martwych
Zbawić świat!
(na weekend cały...)
.