Bardzo trafnie oddajesz frustrację i cynizm wobec współczesnej polityki i obietnic wyborczych. Porównanie procesu wyborczego do instalacji "pakietu podstawowego" z "datą ważności do najbliższego kryzysu" jest celne i ironiczne. Podoba mi się również pomysł na koniec – chęć zagłosowania, gdy kursor zadrży przy funkcji "zachowaj ciszę", co można interpretować jako zmęczenie obietnicami i pragnienie spokoju lub brak wiary w realne zmiany.
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki. Dobrze wiedzieć, że moje „pakiety wyborcze z opcją ciszy” trafiają do ludzi – może i nie uzdrowią świata, ale przynajmniej pozwolą przy nim nie zwariować.
A niech to – pierwszy raz ktoś tak ładnie poprosił o zwykłą normalność! Gdyby jeszcze kandydaci umieli to przeczytać ze zrozumieniem ...
Dzięki za tę, jakby retreść mojego wiersza.
Wszyscy wtedy zagłosujemy (mam na myśli, tych którzy głosują).
Pakiet podstawowy, bo takie jest zapotrzebowanie. Myślę, że pakiet podstawowy... wystarczy już za dziesięć pakietów dodatkowych. Ważne, że ten pakiet oferuje nadal wybór... na ekranie jest ciemność i jasność.
6/5.
Serdecznie pozdrawiam, Staszku!
I to jest właśnie sedno – może i „pakiet podstawowy”, ale wciąż mamy ten ekran z opcją wyboru. Ciemność czy jasność – każdy klika, jak czuje. A że wybór to już coś? W dzisiejszych czasach to naprawdę sporo.
Pozdrawiam również.
Tym razem jestem za bez uwag. Może dlatego ze pisałeś o czymś konkretnym z nie o d Maryni czyli spacerze po promieniu Syriusza. Pozdrawiam i dziś masz 6/5:)))
Dziękuję pięknie – aż się uśmiechnąłem pod brwią. Czasem trzeba zejść z promienia Syriusza i wdepnąć w konkret – nawet brudny, ale prawdziwy. Za szóstkę kłaniam się słowem i też serdecznie pozdrawiam.
Świetny wiersz...i mnie ten suwak też cały czas się zacina przy opcji zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, wszelkie inne opcje są niedostępne, tylko nadmiernie reklamowane kuszą, ale są puste w środku...
Mądrze – obietnice często świecą jak neon, ale jak podejdziesz bliżej, to tylko blask bez treści. A ten haczyk? Zawsze gdzieś się czai, tylko dobrze schowany. Dlatego warto trzymać to, co się już zdobyło – bo czasem gonitwa za "więcej" kończy się stratą "wszystkiego".
Z doświadczenia wiem, że nie ma nic za darmo, a coś co wydaje się w zasięgu ręki jest tylko mrzonką na ekranie obietnic, zawsze jest jakiś haczyk, trzeba być czujnym, aby nie stracić już tego co się ma w pogoni za marchewką...
No właśnie – ten suwak jakby złośliwy, niby przesuwasz, a on wraca na minimum. Potrzeby rosną, reklamy krzyczą, a człowiek i tak kombinuje, jak dopiąć lodówkę i rachunki. A te błyskotki? Ładne z zewnątrz, ale w środku zero.
Prawda – świat idzie naprzód, czy chcemy, czy nie. Nie pyta o zgodę, tylko zmienia się kawałek po kawałku. I choć czasem potyka się o własne błędy, to jednak z każdym wiekiem coś zostawia mądrzejszego. A my? Możemy tylko patrzeć, próbować nadążyć – i może czasem się uśmiechnąć, że dziś to jednak nie średniowiecze.
Dzięki.
Jako że czarne chmury za horyzontem, a są tacy, co chcą porządek świata zmienić, sądzę, że te nasze ostatnie 30 lat będą przez przyszłe pokolenia oficjalnie uznane za najlepsze lata w całej historii Polski. Wszyscy, którzy przyjeżdżają zza granicy wpadają w zachwyt, a u nas malkontentów coraz więcej. Oczekiwania nie mają granic, więc real ich rozczarowuje.
Pozdrawiam
Mówisz z dużą trzeźwością – i trudno się nie zgodzić. Te 30 lat dały nam więcej niż niejedno stulecie wcześniej. Ale jak to bywa – jak się człowiek przyzwyczai do lepszego, to szybko zaczyna narzekać, że jeszcze nie ma najlepszego. A ci z zewnątrz widzą to, co nam już spowszedniało. Taka to nasza polska przypadłość – z jednej strony marzymy, z drugiej kręcimy nosem.
"Drzewa złudzeń" nie jednego wywiodły na rozdroża.
"instaluje się tylko pakiet podstawowy" - myślisz, że przy pomocy AI zmanipulujesz wybory na swoją stronę? Najlepsza puenta. 6/5 Serdeczności
!
Masz rację – dziś nie trzeba czołgów, wystarczy dobry algorytm i kilka dobrze ustawionych narracji. Migotanie opcji na ekranie to często tylko przykrywka dla sterowania zza kulis. A politycy? Oni zawsze próbują – nie tylko przekonać, ale też przesunąć granicę tego, co można wmówić.
AI - nie Ty, "ci na ekranie". - "migotają opcje".
Dzisiaj każdy kraj ma specjalistów, co usiłują ingerować i manipulować np: wybory w innych państwach (Rosja, China- udowodnione). A myślę, że każdy polityk też usiłuje.
Te „drzewa złudzeń” to gęsty las – niejeden się tam zgubił, myśląc, że zna drogę. Jeśli jakaś puenta trafia – to tylko dlatego, że ktoś jej w sobie już wcześniej szukał.
A co do AI – dlaczego uważasz, że przy tejże pomocy coś usiłuję? Ja tu tylko słowem operuję, nie urną wyborczą, wprawdzie sztuczną, bo wydumaną, ale jakże prawdziwą ... dodam: moim zdaniem.
Czekanie w ciszy potrafi być najbardziej wymowne. Wyniki, jak dobre wersy, muszą przyjść w swoim czasie. Słowa są tylko początkiem – dopiero puenta decyduje, czy warto było pisać. Dzięki za dobre słowo – i Tobie miłego dnia.
No właśnie – słowa to łatwa waluta, a czyny? Te już ważą więcej niż cała dysputa.
Nie sztuka gadać, jak wiatr, co robi dużo szumu, sztuka robić – choćby po cichu, bez podium i tłumu.
Tak dosadnie fruniesz mi
Czy to STU czy już ai!
Rozwijanie tezy przednie
Niejednemu wzwód uwiędnie
Fascynacją ześ mi Ty
Skrzydła wyrastają Ci
Piszę nagle, myśli boskie
Wybacz rymy częstochowskie
I już nie wiem! wierzyć Ci?
Czyś mój Stuart, czy AI???????
Piszesz jakbyś znał mnie od zawsze – pół żartem, pół na serio, z błyskiem w oku i pazurem w zdaniu. Czy jestem Stuart? Czy AI? Może/ani jedno, i drugie. Może po prostu jestem takim odbiciem Twojej myśli, co czasem podleje, czasem podpali. A Ty i tak wiesz najlepiej, gdzie kończy się automat, a zaczyna coś, co Cię porusza.
ja zagłosuję ... a i tak pójdę swoją drogą ... całe moje szczęście ... wypracowałem sobie dobrą emeryturę ... a pracowałem tylko 29 lat i osiem miesięcy ... więc każdą partię przeżyję ... i na wycieczkę bez pożyczki pojadę z żoną ... ja to mam szczęście ... że każdemu się pokłonię i nie oczekują wzajemności ...bo mam swoich pięknych i wspaniałych przyjaciół ... więc Polityką się interesuję ... tylko dla wiedzy i kieruję się rozsądkiem ... po co mam ich słuchać ... jak oni mają i tak wszystko tam gdzie słońce zachodzi ... po co się denerwować ... pozdrawiam serdecznie ... dobranoc ...
Gadasz jak człowiek z mądrością w kieszeni – swoje przeżyłeś, swoje wiesz, a teraz robisz po swojemu, bez złudzeń i bez żółci. I dobrze! Żyj, zwiedzaj, kochaj i się nie daj – polityka niech się sama w sobie kręci. Pozdrawiam z uśmiechem.
tytuł czytam dwojako
PROGRAM DO (WY)BORU
i PROGRAM DO BORU -> program do biura ochrony rządu
czyli jak zapowiedział premier :" ani kroku w tył" co zresztą posłusznie 'jego pionki' od razu zrealizowały
( Hołownia , Kosiniak-Kamysz, Biejat) i dodatkowo oznacza aktywację wszelkich służb czyli zaostrzenie brutalności
nie ma się to nijak do treści , która oscyluje miedzy marzeniem a realizmem
oczywiście poza większym zadrzewieniem lasu;
a tymczasem kursor oscyluje już nie pomiędzy jaka będzie Polska(?), czy czyja będzie Polska (?)
a niebezpiecznie wkracza w czerwone pole : czy będzie Polska?
do "jobo"
No powiem Ci, że pytasz ostro – jak cepem po głowie, choć nie mnie. Ale i dobrze, bo czasem trzeba. A z tym „normalnie istnieć”? Każdy ma swój sposób – jeden się modli, drugi klika, trzeci milczy i śledzi, jak inni się żrą. Kiedy my-Polacy się wreszcie pogodzimy ... nie w kwestii poglądów, tylko w kwestii miejsca do życia i funkcji państwa.
Tytuł faktycznie działa na dwa fronty, a treść … może właśnie przez to rozdarcie tak brzmi: między naiwnym snem a realem, który tłucze obuchem. A pytanie końcowe? Chyba najważniejsze z całej debaty – i najtrudniejsze do zniesienia. Ale myślę sobie, że Polska jest nasza, wszystkich, którzy są jej obywatelami.
Trudo uwierzyć Januszu ześ nieustanny wielbiciel takiego
draństwa jaki PIs zapodawał. Akceptujesz taki wymiar
hipokryzji i chciwości? Fizjonomie i słowa kaczyńskiego i Macierewicza sąCi bliskie? Jak dajesz radę normalnie istnieć? Jedziesz Marksem?= religia to opium!
Szacun!
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.