ALGORYTMOWANIE
na pikselowe prostokąty
pióro wieczne złożyło dymisję z godnością
na rzecz klawiatury
która klika szybciej, niż rodzą się myśli
listonosz, dawny herold miast i wiosek
spuścił torbę na zawsze –
teraz e-mail niczym konny posłaniec
przeskakuje między strefami czasowymi
nigdy nie znając deszczu, psów ani klamek
koperty zepchnięto w archiwum wspomnień
leżą jak zapomniane zapiski na dnie szuflady
znaczki to relikty epoki
a pocztówki wciąż kłamią o pięknie miejsc
do których nikt już nie zamierza wracać
klawisz udaje stalówkę
naśladuje elegancję kaligrafii
choć nigdy nie wyciśnie tuszu z serca
a ekran świeci pustą obietnicą:
„kliknij – odpisz – daj znać, że istnieję”
technologia pisze nasze listy
ale kto je czyta z uwagą?
kiedy algorytmy gubią drogę
to maszyna bez mrugnięcia odpowiada:
„zostaw wiadomość – odbiorca jest offline”
ale przecież, mimo całej technologii
można nadal pisać na kolanie
pośpiesznie, od niechcenia
w biegu, po macoszemu
a nawet jak popadnie –
bo to styl, a nie narzędzia
robią z pisania sztukę