Okradziona tęcza
Wszystkich dokoła męczy
Że w kolorowej tęczy
Zabrakło niebieskiego
I nie wie nikt dlaczego
Kolorów było siedem
I nagle zginął jeden
Szukają więc przyczyny
Z czyjej to było winy
Ponoć gdy smacznie spała
Nad ranem zadziałała
Jakaś siła szalona
I tęcza okradziona
Niektórzy też mówili
Że tęczę zawstydzili
Bo przecież nie wypada
Z siedmioma iść w paradach
W końcu się okazało
Że nic jej się nie stało
Prawdziwa tęcza na niebie
Nadal kolorów ma siedem
GrzesioR
25-05-2023