Dla Kazika
i myśli dobrych.
Rozmów smutnych i radosnych,
godzin wiele wspólnych modlitw.
Wszystko na chwałę Bożą.
Pytamy wciąż i nie znamy odpowiedzi.
Dlaczego Bóg
wezwał Cię do siebie.
Może…
Bóg zabrał Cię w nagrodę
bo wszystko, co mogłeś już światu dałeś.
Bóg zabrał Cię do siebie,
abyś rozświetlał niebo czystą duszą.
Bóg zabrał Cìę do siebie,
bo Twoje odejście ma być
sprawdzianem dla nas.
Ile zapamiętaliśmy z Twoich nauk?
Czy dobro, które wytrwale siałeś,
wyda upragnione owoce?
Chcemy pamiętać, chcemy wierzyć.
Przygotowałeś nas najlepiej ak umiałeś.
Na życie, na cierpienie,
na radość, na zbawienie.
Twoje słowa mocno utkwiły w nas
i wzrastają każdego dnia, gdy jest trudno,
kiedy kolejny raz upadamy i wstajemy,
gdy szukamy odpowiedzi i wsparcia.
Ty jesteś…
Dzięki Ci Ojcze...
Miłość, pokora, zrozumienie i przebaczenie.
Uwielbienie, wspólnota,
otwartość na Boże działanie i słowa,
kierowane do nas, ze stron Biblii...
Twoje ojcowskie rady z głębi serca,
oparte na Bożym słowie, są drogowskazem.
Są Twoim testamentem i naszym kapitałem,
w dalszej podróży ku światłu wieczności.
Obiecujemy pomnażać go wytrwale.
Poszedłeś do domu Ojca.
Choć radość przeplata się z żalem rozstania,
z ufnością wierzymy, że tam,
w Niebie Twoja dusza raduje się,
widząc jak wielkie cuda Pan uczynił dla nas…
On naszą drogą, światłem i mocą.
Spoczywaj w pokoju…
