Podsumowanie
Płócien farbą nie popaćkam,
Lecz zachowam swe oblicze,
Chociaż zmarszczek w nim przyrasta.
Wzrok dość dobry na te lata,
Gorzej że słuch przytępiony,
Orientacja doskonała;
Przedziałek mam z lewej strony.
Przy czesaniu to pamiętam,
Przy goleniu sobie radzę,
Zęby szczotkować potrafię,
Bez pomocy w wannę włażę.
Po kąpieli, zimna woda,
Całym ciałem natrysk brany,
Żaden katar, żadna grypa;
Organizm - zahartowany.
Tylko pamięć trochę marna.
Ale to jest rzecz nagminna,
Rówieśnicy potwierdzają,
Moja wola tu niewinna.
Ważne żeby się nie martwić
Iść przez życie śmiałym krokiem,
Świat nie będzie idealny,
Oceniam to własnym okiem.
Niech czytają moje wiersze,
Niech obrazy oglądają,
Emocje jakie odczują,
Niech dla siebie zachowają.
5.02.23