Claude Monet „Kobiety w ogrodzie”
może przykrywać pół świata
i na dodatek
parę nieskromnych myśli
stłamszonych w tubach
olejnej farby?
Czy postacie
na twoim obrazie
muszą ze sobą rozmawiać,
jak chcieliby krytycy sztuki,
skoro piękno
daje sobie radę
bez słów?
Czy światło
bierze się tu ze słońca,
czy może
z szalonej bieli tkanin
i cierpliwego oczekiwania
na miłość?
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Brakuje mi Piotra tu na TW wasze rozmowy były niesamowicie inspirujące
Pozdrawiam
wszystko co tylko zechcesz
wepchnąć do tub z olejnymi farbami
może też przykryć spokojnym fałdem bieli
każdą nieuczesaną myśl
jaką wymyślisz
może też przykryć
świetlistym całunem beli
każdą myśl jakiej wymyślić
nie zdołasz
choć by ci cierpliwość
na czekanie na światło
starczyć miało do końca świata
Pozdrawiam :)
Odwiedzam portal nader często, choć publikuję i komentuję jak zauważasz rzadko.
Co do ostatniego mojego dziełka, to jest ono inspirowane postacią prawdziwej Anny. A owa Anna strasznie się cieszyła z twojego komentarza :)
Co do twoich wierszy, niestety zawsze pozostaniesz dla mnie mistrzem bez względu na to jak bardzo spowszedniała ci poezja
Dobrze, ze podejmujesz takie tematy.
Pozdrawiam.
Z podobaniem dla wiersza:)⭐
Serdecznie pozdrawiam
Co do krytyków, to się mylili, bo ja widzę miedzy kobietami doskonałe relacje :)
Pozdrawiam Cię ciepło - dziękuję za wspaniały wiersz! 5/6
Może rzeczywiście to światło pochodzi z "szalonej bieli tkanin". Zapewne ubrać się w te szykowne suknie nie było łatwo. A skoro już się w nie było odzianym, to dobrze było by być też cierpliwym w oczekiwaniu na miłość. Komu bowiem chciałoby się ciągle przebierać... Może więc cierpliwość jest stałością. Może to jest jak z tym ślubem w zakonach benedyktyńskich, gdzie mnisi ślubują "stabilitas". Nie tyle chodzi o to, że nie mogą łazić poza klasztorem, co o to, że wyrażają chęć wytrwania w konkretnej wspólnocie bez względu na to, co będzie się działo. To jak miłość w małżeństwie. A skoro miłość, to znów jesteśmy w obrazie Moneta.
Takie myśli moje mało lotne.
Napisałeś jak zawsze ciekawie i zachęcająco do myślenia, choć z tym ostatnim bywa u mnie różnie. Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho! 😊🙋♂️
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności