Stanisław Grochowiak
przez zaprzeczenie, tak jak smakuje
goryczka w dobrym piwie. Mięso
czyli ciało też może tęsknić do Boga,
jak mówi Psalm 63:2. Gdybyś jednak
w to uwierzył, twe wiersze rozpadłyby się.
Piękno twoje nie było wymyte z potu,
z ludzkiej sierści i sprzętu do tortur.
Umiarkowana uroda twoich wierszy
nie raziła. Biografii twojej nie poznałem,
ale z tego co wiem, udało ci się nie zostać
łajdakiem. Alkohol, cóż, wielu tak miało.
Odszedłeś, ale zostawiłeś nam całą graciarnię
pogrzebaczy, wierteł, blach i rusztów,
których już się nie da wyrzucić z poezji.