X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Do Allena Ginsberga

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2023-12-05 20:10
Między zupą, seksem i jazzem
jest sporo istotnych różnic Allenie,
więc twój brak hierarchii nieco męczył.
Wiara, że brudny kubeł, zlepiona
peruka, czy ząb wypadły po bójce,
nabiorą znaczenia, gdy trafią
do wiersza, była naiwna. Wiem,
wiem, bez wiary nie byłoby niczego.
W głębi duszy przeczuwałeś,
że sałatka z kartofli nie służy
do obrzucania wykładowców
dadaizmu w City College NY,
ale bunt musiał trwać, bo trwała
wielka Ameryka. Oczy łzawiące
od cebuli i kiczowatej muzyki
patrzyły z tego samego świata,
w którym powstały gęste pisma
Plotyna czy Św. Jana od Krzyża,
ale literatura całej Ziemi ważyła
niewiele więcej niż zachód słońca
nad pstrą zatoką Golden Gate.
Czy uwierzysz, że polonistki,
które nigdy nie chodziły nocą
po Harlemie, piszą doktoraty
o twoim skowycie? Żartować
przestałem już dawno. Teraz,
gdy zabrakło proroków, został
prawdziwy śmiech, a nie sądzę,
by pomogłyby mi podróże
metrem na amfetaminie.




autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Czarek Płatak
Czarek Płatak
2023-12-09
Jakkolwiek mam szacunek do twórczości Ginsberga, bo odegrała ważną rolę w przemianach społecznych w USA to miałem bekę z opinii o nim Zbigniewa Herberta. Nie mogę teraz dokładnie zacytować, ale nasz poeta totalnie go zdyskredytował jako przejaranego, bełkoczącego jakieś głupoty hipisa.


Kornel Passer
2023-12-09
Herberta cenię jako poetę, a jako komentatora już mniej, tym bardziej , że są poważne poszlaki, by twierdzić, że trochę nakłamał tu i ówdzie. Przekładem jego pomyłek jest jego stosunek do Miłosza. Ginsberg uprawiał zupełnie inny rodzaj poezji niż Herbert i porównywanie tych rodzajów to tak jakby pytać, co jest lepsze, sernik wiedeński czy śledź w śmietanie. Wszystko smakuje w swoim czasie.

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2023-12-07
O mały włos bym przegapił Twój znakomity wiersz. Dziękuję za przybliżanie mi poetów, po których wiersze nigdy bym nie sięgnął, gdyby nie Twoja poezja. Tu znalazłem myśl, która często mi towarzyszy, gdy krajobrazy te małe i te rozległe wprawiają w zachwyt. Myślę wtedy nikt tego nie opisze takim jakie jest.
,,literatura całej Ziemi ważyła
niewiele więcej niż zachód słońca
nad pstrą zatoką Golden Gate."
Co do pierwszych dwóch wersów, może i są różnice, ale jak pięknie to można połączyć. Zastanawiam się tylko czy zupa przed, czy po:)
Pozdrawiam serdecznie Kornelu.


Michał<sup>(*)</sup>
2023-12-08
:)

Kornel Passer
2023-12-07
Myślę , że poeci powinni sobie stawiać cele najwyższe, więc proponuję: ani przed , ani po, tylko w trakcie:)

bez definicji
bez definicji
2023-12-05
Zanim coś napiszę, muszę znowu doczytać. U Ciebie czuję się jak wieczna, niedouczona studentka.
Zatem jutro może odniosę się do wiersza należycie.
Na tę chwilę tylko pozdrawiam Kornelu!


Kornel Passer
2023-12-06
Złość autora "Skowytu" była ukierunkowana, a prowokacyjny charakter tekstu obliczony na wywołanie frustracji u ludzi zadowolonych z siebie i osadzonych we własnych kokonikach, którzy sami korzystając ze zdobyczy rozwiniętego kapitalizmu amerykańskiego sami nie chcieli wiedzieć, że zupełnie blisko nich egzystuje świat ciemności i to takiej ciemności, o której niewielu ludziom się śniło. Ginsberg chciał dać do zrozumienia, że piękno wynikające z życia w zamkniętym kokoniku z potomstwem na nocniku obarczone jest skazą odgrodzenia się od nieszczęść ludzi z rynsztoka. Nie był naiwny, wiedział , że świata nie da się zmienić , ale wyczuwam, że po prostu chciał troszkę obniżyć egoistyczne poczucie zadowolenia z siebie przeciętnym Amerykanom.

bez definicji
2023-12-06
Drogi Kornelu, swoim zwyczajem zaczęłam od poznania autora, następnie historii poematu, po czym wzięłam się za czytanie. Przyznam, że nie miałam o jego istnieniu pojęcia. Wrażenie "Skowyt" zrobił na mnie piorunujące. Raz, że czułam się w tym utworze, jakby dokładnie każdą, najmniejszą nawet skarlałą rzecz w życiu i kulturze Allen wykrzykiwał w ogromnej złości, jednocześnie totalnie nie godząc się na otaczający go świat. Jest przeogromna moc, jest też bezpardonowy styl, chwilami dosyć ostro, ale czyż życie takie nie jest? To nie tylko "motylki w brzuszku" i wieczna pogoń za własną miłością, to i otaczający świat, pełen idiotyzmów, które można punktować bez końca i to w każdej dziedzinie.
Uważam, a zaznaczam, że jestem jedynie laikiem, że temat ująłeś świetnie. Oszlifowałeś z brutalizmu, uwypuklając najważniejsze zagadnienia, za co oddaję Ci mój wielki szacunek.
Cieszę się, że po raz kolejny dzięki Tobie poznałam bliżej epicki poemat, mogłam przeczytać nieco konfesyjne wyznania Autora "Skowytu" - nie sądzę bym była w stanie go zapomnieć.

Podziwiam Twoją wiedzę, talent i wyczucie. 5/6

Pozdrawiam serdecznie - Gocha :)

ps. chętnie wdałabym się z Tobą w dyskusję, ale nie czuję się przy Tobie na siłach jako rozmówca, bowiem moja wiedza jest zbyt nikła.

Ambrosio
Ambrosio
2023-12-05
Okropnie nie do przebrnięcia jest ten "Skowyt". Gdyby mi ktoś to czytał przez megafon przy mojej przyczepie, to bym pogonił z miotłą w dłoni. Natomiast Twój wiersz jest zjadliwy. Więcej, bo smakuje inteligencją. Mnie jednak przyciąga ta fraza, że "teraz gdy zabrakło proroków"... To jest niesamowite także w kontekście tego, co poruszyliśmy, Kornelu, przy moim Ur chaldejskiem. Mianowicie ten motyw wychodzenia Boga do ludzi. Nawet jeśli prorocy z wiersza nie mieli nic wspólnego z chrześcijaństwem, to jednak prorok zawsze wykracza poza tu i teraz świata, bo ma styczność z tym, co ponad. My oczywiście powiemy, że z Bogiem. Dla mnie prorokiem niedawnego czasu był Benedykt XVI. I jestem świecie przekonany, że jego posłanie i to, co miał przekazać światu dopiero zacznie się realizować. Ale to już za daleko od wiersza.
Polonistki doktorantki też są niezłym wskazaniem w gruncie rzeczy na zakłamanie i ignorancję świata. Pseudointelektualizm, który jest dmuchaniem świata teorii w którym chcę się samemu żyć. A doświadczenie realności świata zepchnięte jest na margines.
Twój wiersz daje do myślenia, ale "Skowytu" już nie będę ponownie ruszał, bo mnie mdli ten manifest brzydoty świata.

Pozdrawiam Cię. Hej ho! 😊🙋‍♂️


Ambrosio
2023-12-06
Oprócz lektury samego tekstu przeczytałem również coś o nim właśnie, o autorze i ich losach. Natomiast nie zmienia to mojego zdania. Mnie się to wielkie wyliczanie przeróżnych patologii skojarzyło właśnie z przemarszem tych właśnie. Jakby to była jakaś manifestacja ich ogromu i siły. Natomiast nie da się ukryć, że to jest sama brzydota świata. Śmiem też twierdzić, że ten tekst tak bardzo poruszył, łącznie z procesem sadowym, ponieważ dotyczyl Stanów. Gdyby powstał w każdym innym miejscu na świecie, to nie zrobilby takiego poruszenia. Oczywiście nie mógł powstać nigdzie indziej, a moje wskazanie to jedynie szpilka w nadymane amerykańskie ego. Problematyka przemian spoleczno-gospodarczych, które niosły i nadal niosą przeróżne skutki, które jednym dają wielki sukces, a innych spychają poza margines, daje szerokie możliwości dla twórców literackich oraz mistrzów sztuki. Natomiast mnie ten utwór Ginsberga nie porusza zbytnio. Hej ho! 😊🙋‍♂️

Kornel Passer
2023-12-06
"Skowyt" Ginsberga nie jest "manifestem brzydoty świata". Można oczywiście skupiać się na jego brzydocie , bo istotnie jest brzydki, ale nie to stanowi o jego istocie. "Skowyt" jest wielkim buntem i sprzeciwem wobec bezwzględnej odmiany amerykańskiego kapitalizmu, która nastała po wielkim kryzysie i która doprowadziła z jednej strony do sukcesu nowej klasy średniej i życia "keep smling", a z drugiej strony zapoczątkowała narodzenie się olbrzymiego rynsztoka ludzi wyalienowanych i wyrzuconych, narkomanów, bezdomnych, przeważnie afroamerykanów, tych, którzy sobie nie poradzili i wylądowali pod mostami albo w czynszówkach, pozbawieni ubezpieczenia zdrowotnego , ale za to z talonami na burgera. Skowyt, by być autentyczny, musiał operować prawdziwymi obrazami , które zabolą tych zadowolonych z siebie i rzeczywiście zabolały, bo skowyt jest jednym z niewielu wierszy w historii , może jedynym, któremu wytoczono proces sądowy. Wydawca Skowytu stanął przed sądem oskarżany przez prokuratora o obsceniczność , pornografię i inne złe rzeczy. Pozdrawiam.

Precious
Precious
2023-12-05
Jak równy z równym. Korespondencja do zatrzymania i refleksji. Może też do nauki...
Pozdrowienia


Kornel Passer
2023-12-06
Ginsberg jest niewątpliwie jednym z wielkich poetów, a jego rola w historii amerykańskiej poezji ugruntowana. Jego sprzeciw wpisuje się w bunty poetów przeciwko złudnym porządkom, a że miął talent, to buntował się iście "barokowo"...


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności