X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Kroniki Sybilli - rozdział 14-15-16-17

Wiersz Miesiąca 0
bajka
2019-01-08 13:58

- Halla, Halla - wzywał w gorączce Ragnar kobiece imię. Sybilla robiła co mogła, lecz wiedziała, że król zbliża się do wrót świata umarłych. Jeśli przekroczy jego bramy , nie będzie dla niego ratunku , przynajmniej w tym wcieleniu. Okłady z ziół pomagały, rana przestała krwawić, jednak ciałem Ragnara wciąż targały dreszcze. Organizm króla walczył z krążącą trucizną. Każdy normalny człowiek zmarłby w ogromnych męczarniach , ale nie on. Jego krew była zaznaczona krwią Sybilli. Ta mieszanka sprawiała ,że Ragnar miał dar samoleczenia się. Jednak strzała była zatruta czymś gorszym. Trucizna została wzmocniona złym zaklęciem.

- Halla, Halla - wciąż szeptał król. Sybilla chwyciła za sztylet i nacięła sobie skórę na nadgarstku. Krew powolnie zaczęła spływać z rany , ale za mało by napoić nią konającego. Sybilla powiększyła ranę i przyłożyła nadgarstek do ust Ragnara.

- Pij mój królu. Niech złe moce i demony odstąpią od Ciebie - wyszeptała. Jej oczy zaczęły się jarzyć złotym kolorem a krew mienić się różnymi kolorami przechodząc powoli w zieleń.

- Ja Isztar , wzywam Cię Marduk , Królu Królów , Wielki Uzdrowicielu , Wielki Czarowniku. Niech Twoja mądrość i moc spłynie na mnie i pozwoli uleczyć tego śmiertelnika - szeptała Sybilla. Jej ciało nabrało złotego odcienia , miało się wrażenie że trawi ją żywy ogień.

- - Ja Isztar , wzywam Cię Marduk , Królu Królów , Wielki Uzdrowicielu , Wielki Czarowniku. Niech Twoja mądrość i moc spłynie na mnie i pozwoli uleczyć tego śmiertelnika - powtarzała Sybilla , a jej zielona krew wciąż spływała na usta Ragnara. Kiedy jego ciało zaczęło pulsować takim samym kolorem , ucichła. Patrzyła jak wszystko wraca powoli do równowagi. Jej krew znów stała się czerwona , ciało oliwkowe a oczy zielone. Ragnar leżał jak martwy , tylko delikatnie unosząca się klatka piersiowa zdradzała, że żyje .

Omega , która do tej pory stała obok i przyglądała się całemu rytuałowi , teraz podeszła do leżącego i położyła się wzdłuż jego ciała , kładąc swój łeb na jego ramieniu. Sybilla kątem oka dostrzegła ,że wilczyca krwawi z boku.

- Widzę ,że też stoczyłaś bój - odezwała się do niej kobieta , podchodząc i opatrując ranę , na tyle na ile da się wilkowi.

Godziny mijały. Ognisko płonęło cicho trzaskając . Oddech króla stał się wyrównany, gorączka opadła. Omega , nie zmieniając pozycji , cały czas pilnowała Ragnara , co jakiś czas patrząc na jego twarz, jakby w oczekiwaniu ,że się do niej odezwie. Sybilla jedząc suszone mięso , wpatrywała się w tych dwoje. Miała tylko ich. Króla Północy i wilka.

*********************************************************************************************************************

Nastała ciemność , a wraz z nią nadeszły demony...

Sybilla stała u podnóża potężnego zigguratu , wznoszącego się wysoko do gwiazd , na szczycie którego znajdowała się mała świątynia. Spojrzała w gwiaździste niebo , a potem na swoje stopy. Stała boso , wręcz naga ,przyodziana jedynie w złotą przepaskę biodrową. Jej czarne , długie, rozpuszczone włosy zakrywały piersi i część pleców. Nadgarstki i kostki u nóg zdobiły szerokie złote bransolety , szyję piękny naszyjnik , a głowę diadem. Wszystko to złoto zdobione lapisem , agatami, karneolami , jaspisem, onyksem i kością słoniową. Jej ciało miało kolor alabastru przez który prześwitywały wszystkie żyły. Wyglądała niczym żywy posąg. Kątem oka zauważyła ,że podchodzi do niej kobieta. Była naga i miała na sobie proste ozdoby z brązu.Była to zapewne kapłanka. Ukłoniła się nisko i podając jej pochodnię rzekła :

- Witaj w Domu Nieba Isztar.

Sybilla bez słowa odebrała jej pochodnie i ruszyła po schodach na szczyt zigguratu.Im wchodziła wyżej , tym widziała więcej. Miasto otaczały potężne mury z olbrzymimi bramami , każda skierowana w inną stronę świata. W centrum stał pałac z pięknymi ogrodami, dalej domostwa , świątynie, wszystko to oświetlone tysiącem pochodni. Jednak , to do zigguratu prowadził główny trakt. Będąc już na jego szczycie w pełni doceniła roztaczającą się panoramę. Im dłużej przyglądała mu się , tym bardziej zaczynała rozpoznawać to miejsce. W świetle księżyca dostrzegła mieniącą się nić niedaleko miasta . Była to rzeka. Eufrat. Już wiedziała. Jest w zapomnianym przez wieki domu. W Uruk.

- Isztar - usłyszała głos z świątyni.Obróciła się i spojrzała w jej kierunku. Świątynia była niewielka , w jej centralnym punkcie stała wielka złoto-srebrna obręcz z nieznanymi znakami , dolna jej część była zanurzona w dziwnej cieczy znajdującej się w niewielkim basenie , do którego prowadziły stopnie. Ciecz , czarna i zawiesista wyglądała jak rozcieńczona smoła ale bezwonna. Tuż za Sybillą wyłoniła się ta sama kapłanka , którą wcześniej spotkała u stóp zigguratu.Tym razem odebrała jej pochodnię. I wskazała na obręcz mówiąc :

- Wrota Niebios wkrótce się otworzą.

Po czym oddaliła się zostawiając ją samą. Sybilla przyjrzała się wrotom. Składały się z pięciu pierścieni położonych na przemian. Trzy były złote a dwa srebrne. Na każdym z nich znajdowały się wyryte znaki których nigdy nie widziała ale w jakiś sposób rozumiała. "Tu schodzi się wschód i zachód gwiazd.Tu jednością staje się niebo i ziemia.Tu spotykają się wszystkie wymiary.Wrota Niebios przejściem do Wszechświata"

Tyle co przeczytała w myślach inskrypcje , pierścienie ruszyły. Zaczęły się obracać , srebrne w lewo , złote prawo. Płyn w basenie jakby ożył falując coraz bardziej. Sybilla pchana instynktem ruszyła ku cieczy schodząc po stopniach. Jej alabastrowe ciało coraz bardziej zanurzało się w basenie , a wrota coraz szybciej obracały się , zasysając do swego wnętrza płyn, aż w końcu stworzyły coś na kształt ruchomej, pulsującej ściany. Kiedy do niej dotarła , po raz ostatni obejrzała się za siebie żegnając wzrokiem ten świat.

****************************************************************************************************************

- Byłem tam - usłyszała Sybilla słaby głos Ragnara.

- Gdzie ? - zapytała łagodnie podchodząc do niego z pucharem naparu z ziół.

- W krainie umarłych , w jego podziemiach.Już się witałem z ... - zawiesił głos nieco zmieszany.

- Z żoną -dokończyła Sybilla, podając mu napój. Ragnar spojrzał na nią zaniepokojony, jednak ona uśmiechnęła się smutno i dodała:

- Przykro mi z powodu żony i dziecka.To musiał być dla ciebie cios. Każda strata jest bolesna, ale czasem konieczna - usiadła obok niego i kontynuowała - W moich stronach wierzymy, że życie to wieczna wędrówka dusz. Każda kolejna śmierć otwiera duszy kolejną bramę na drodze do udoskonalania się i uszlachetniania. Każde kolejne życie, to nowy bagaż doświadczeń, nowych lekcji, błędów, cierpienia i radości. I tak cały czas , aż dojdzie do momentu kiedy stanie się doskonała w każdym aspekcie, naprawi wszystkie błędy i zadośćuczyni wszystkie swoje złe uczynki. Wtedy jest gotowa odejść do innego świata , innego wymiaru we wszechświecie. Jednak , najciekawsze jest to, że to ona wybiera sobie czas zejścia na ziemię , ona wybiera dusze , którymi chce się otoczyć, rodziców , opiekunów, nawet decyduje o tym jak będzie wyglądać i mieć charakter, wszystko to w imię zdobycia wiedzy i mądrości. Dlatego nasze dzieci same wybiorą moment żeby pojawić się w naszym życiu i nie wykluczone,że będą to dusze Ci bardzo bliskie , z którymi zetknąłeś w poprzednim życiu.

Ragnar patrzył na Sybillę nie rozumiejąc co mówi.

- Chcesz powiedzieć że będę umierał i żył wiele razy ? - zapytał

- Tak , ale Twoja dusza , nie ciało. I również chcę ci przez to powiedzieć, że jeszcze spotkasz Hallę i wasze nienarodzone dziecko. Wasze dusze są splecione niewidzialną , nierozerwalną nicią - odpowiedziała mu .

- A co z bogami ? Też posiadają duszę ? -zapytał ponownie przypatrując się uważnie Sybilli.

- Bogowie, to tylko narzędzie Wszechświata. Są zlepkiem milionów dusz, myśli, energii , emocji i boskim pierwiastkiem stworzenia.To Natura jest największą siłą we Wszechświecie , i nawet bogowie nie są w stanie jej się oprzeć. W całym Uniwersum to ona dyktuje warunki, tworzy nowe gwiazdy, planety, życie.

Ragnar patrzył na nią osłupiały, nie mając bladego pojęcia o czym ta kobieta mówi. Sybilla chyba rozumiejąc to rzuciła odchodząc od niego :

- Ale to w moich stronach...

********************************************************************************************************

Ur to starożytne, mistyczne miasto , tętniące tysiącem świątyń i zigguratów, wzniesionych na płaskowyżu Nurmuk. Legenda głosi,że tu upadło w deszczu gwiazd pierwsze Gwiezdne Dziecko, kiedy w nadświatach wybuchła wojna bogów. Ów dziecko miało dar wskrzeszania, przepowiadania i dawania życia. To ono nauczyło pierwszych ludzi uprawy zbóż, hodowli kóz, budowy prostych domostw i pokazało pierwsze prymitywne narzędzia. Wierzy się, że co tysiąc lat Gwiezdne Dziecko powraca z nowymi naukami i narzędziami, by pchnąć dalej cywilizację i aby udoskonalić człowieka. Wierzy się również,że ma ono ogromną moc niszczenia, i że to za jego sprawą największe kataklizmy spotykające ludzkość, to kara za brak szacunku do praw natury. Ur jest uznawane za jego dom, dlatego w samym jego centrum wybudowano monumentalne sanktuarium nazwane Gwiezdnym Domem. Wstęp do niego mają tylko kapłanki, duchowni i królowie. Każde wtargniecie w jego mury człowieka z plebsu jest karane śmiercią, dlatego zwykli śmiertelnicy trzymają się z daleka. Istnienie i funkcjonowanie tej świątyni jest owiane tajemnicą.

By wejść do Ur, trzeba przejść przez jedyną bramę w tym mieście zwaną Gwiezdnymi Wrotami, wzdłuż której ciągnie się wysoki na kilka metrów mur. Pozostałe części miasta chronią strome stoki, nigdy nie zdobyte przez człowieka. Od bramy, aż do sanktuarium wprowadzi długi i szeroki trakt.Sam Gwiezdny Dom góruje nad innymi świątyniami swym ogromem i przepychem. Ściany i mury skonstruowane są z różnego rodzaju cegieł,ozdobione wizerunkami lwów i hybryd smoka, kota i orła. Natomiast potężne wrota do wnętrza sanktuarium, zbudowane są z drewna cedrowego ozdobionego kamieniami lapis lazuli i tysiącem złotych gwiazd.

W samym Gwiezdnym Domu służą dwa rodzaje kapłanek, entu i naditu. Entu uczestniczą w ceremonii "świętego małżeństwa" i poddają się sakralnym aktom seksualnym,z kolei naditu są zobowiązane do wstrzemięźliwości seksualnej i wieszczą, pełniąc rolę wyroczni.Nad nimi swoją władzę sprawuje arcykapłanka Inanna, główna wyrocznia i najwyższa kapłanka w rytuałach "świętego małżeństwa". Sama ceremonia odbywa się raz w roku, w noc dziesiątego dnia Nowego Roku w miesiącu Akitu. Dochodzi wtedy do aktu seksualnego między arcykapłanką a królem Ur, mającym na celu potwierdzić jego prawa do władzy oraz przynieść żyzność i płodność w nadchodzącym roku. Rytuał ten nazwano "małżeństwem Ziemi i Nieba". Niestety, często bywa tak,że owocem owego małżeństwa jest potomstwo zwane Gwiezdnymi Dziećmi.Jeśli jest to dziewczynka, to ma szczęście. Naditu biorą ją na wychowanie i w przyszłości zostanie jedną z nich. Chłopców jednak czeka gorszy los, zwykle zostają porzuceni w lesie na pastwę losu. Mają dużo szczęścia, jeśli jakimś cudem odratują ich przypadkowi ludzie,bo inaczej umierają z głodu, chłodu lub pożarte przez dziką zwierzynę.

Do wyroczni przybywają z reguły sami monarchowie, aby poznać przepowiednie, które wyznaczą los kraju, księstwa czy małżeństwa. Wyrocznia to nic innego jak cztery naditu symbolizujące cztery żywioły: ogień, powietrze,ziemię i wodę . Jednak najważniejszym trzonem wyroczni jest piaty żywioł - eter, niebiański pierwiastek, reprezentowany przez arcykapłankę. Pojedynczo nie znaczą nic, lecz kiedy ich umysły połączą się w jedność, są potężnym orężem przeznaczenia.
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Mitylene
Mitylene
2019-01-13
Czytam nadal z zainteresowaniem i czekam na dalsze części.


Assassin Fox
2019-01-19
Witaj Mitylene :) Kroniki publikowane były tylko w necie, ale jest szansa że może kiedyś dojrzeję do wydania drukiem. :)
Pozdrawiam :)

Mitylene
2019-01-13
Czy Kroniki byly już gdzieś wcześniej publikowane drukiem czy tylko w necie?


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności