Twoje Wiersze - Litania solarna

Litania solarna

rymowany

2018-10-12 08:23

Słońce moje, słońce złote,
pogłaszcz mnie po głowie jeszcze
zanim się za tobą stęsknię,
chcę cię trochę wziąć na potem.

Słońce moje ogniopalce,
zatop mi je na dnie źrenic,
gdzie od zawsze mieszka księżyc,
co się syci twoim blaskiem.

Słońce moje słomogrzywe,
otul mnie w swych włosów kołnierz,
obwiedź w płomień jak w mandorlę,
może jakoś przetrwam zimę.

Słońce moje, pstrojesienne,
zanim spadną w ziemię liście,
nim kolory wszystkie wyssiesz,
część wlej we mnie na dni ciemne.

autor

Czarek Płatak

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Algirdas^(*)

2019-03-23

Jedno mnie razi w tym wierszu (który to poza tym jest super), ale to razi okropnie. "W ziemię liście"! Przecież w poezji używa się odmiany "na ziem", więc to dziwo nie jest konieczne. Wybacz, ale nie mogę Ci tego darować ;)
Pozdrawiam!

Czarek Płatak

2019-03-24

Ee, czepiasz się Olgierd :D
Dzięki za dogrzebanie się tutaj ;)

Mitylene

2018-10-19

Podobają mi się epitety opisujące słońce, które jest tu przedstawione bardzo zmiennie: złote, ogniopalce, słomogrzywe, pstrojesienne. Dzięki nim czuć ten żar...ten kolor i blask. I barwo za pomysł...bo litania to się tylko z doznaniami natury religijnej kojarzy, a Ty tym wierszem odczarowałeś jej charakter.