Zdarzyło się
niemy dialog spojrzeń
napotkanych
nieśmiałością dwóch serc
oczu zapamiętaniem
przekraczane granice
strzeżone
zza horyzontu nieznanego jutra
stale w drodze
dwa światy spóźnione
niespełnieniem
pęczniejąc tęsknotą
przymierzają dni
strojne w nadzieję
i
zakpił los
kupcząc z czasem
fortuny życia pustym trzosem
zdarzyło się
potopem czynów
rozlana
dziejów lawa gorąca
mury runęły
pękały kajdany
od bratobójczych kul
straszą ażurowe blizny ścian
w labiryncie dróg
utknęli
poukładali światy
słodko – gorzką rzeczywistością
niewybrzmiałych pragnień
zdarzyło się
odczarowane tęsknoty
nieśmiałością gestów
niecierpliwych pytań
obierają szczęście ze złudzeń
nieskorodowana czasem
półwieczem mądrości obrosła
za stara na nadzieję
szelestem pożółkłych kopert
czerwienią pęcznieją słowa
zdarzyło się
------------------------------------------------------
© Ewa Omiecińska listopad 2018 r.