Wschód twoich oczu
Sen każdy o tobie pamiętam dokładnie.
Każde muśnięcie, miłe dotykanie
po świt przebudzenia co marzenie kradnie
i błysk, który w oczach najpiękniejszych wstanie.
I przestać nie mogę z wszechmoc zakochany
wschód oglądać oczu, który wilgotnieje
w słońcach twoich źrenic kolorze nieznanym,
bo nie znam drugiego -taki nie istnieje!
Zieleń się szarością tajemną w nich mieni
i błękit chwilami niebiański przemawia
w każdej krótkiej chwili tak wiele odcieni,
że można oszaleć! Cóż ze mną wyprawiasz?