Intymnie
Na mej szyi pozostawiasz wilgotne pocałunki swoich myśli,
Lekko łaskoczesz ciepłym oddechem swoich emocji.
Przejeżdżasz opuszkami palców po mojej nagiej duszy,
Pod nimi pozostawiasz swe linie papilarne,
One stapiają się w całości z moim rozgrzanym ciałem,
Namiętne pocałunki wypalają się w mojej pamięci.
Wplatam palce w Twoje wlosy,
Iskry przepełnione szacunkiem,
Odskakując przy każdym dotyku naszych dusz.
Przejeżdżasz językiem w największych zakamarkach,
Sprawiając by miłość powoli mnie napełniała.
Stłumiony jęk pożądania wysyłał do nas spokój.
Jestem tylko Ty i ja,
Nic innego dla Nas nie istnieje.
Gdy przejeżdżasz ręką po moim udzie,
Strącasz ostatnie wspomnienia ciężkich chwil,
Zaraz staniemy się jednością,
Pozwolimy wyleczyć się naszym ranom
Zagoić obdrapanym uczuciom.
Pożądanie, miłość, szacunek.
Posiadłeś mnie, a wszystko wokół nabrało sensu,
Nasze duższe połączone w nierozerwalnej pozycji,
Uleczają,
Spełniają,
Okrywają nowe emocje.