Wiersz o niczym
Jak co dzień z rana
Głos serca słyszę
Wena jest dana
Więc wierszyk piszę
Co drugi wersik
Sobie zrymuję
Napiszę wierszyk
O tym co czuję
Już warsztat sobie
Przygotowałem
Wiem jak co zrobię
Piszę z zapałem
Niech każda zwrotka
W wersie na cztery
Pięć zgłosek spotka
Z dużej litery
I niech linijki
Me się rymują
Na zakończenie
Puentę wyczują
Nagle kurtyna
na dół opadła
a moja wena
całkiem pobladła
Wiersz miał być cudny
I tajemniczy
A wyszedł nudny
Wierszyk o niczym
Bo nawet gdybym
Coś w nim umieścił
To nadal byłby
całkiem bez treści
17.01.2022