wiersz zwyczajowo niepoprawny
pozwól się zabrać w śnieżny grudzień
odkryć na nowo czystość bieli
cieszyć się sobą jak najdłużej
chociaż dni krótkie a świat ceni
postęp i zmiany w obyczajach
które prowadzą na manowce
gdy nie opłaca się już starać
o to co znane gdzie porządek
znany od wieków zdał egzamin
lecz trąci nudą tudzież myszką
na przekór czasom chcę oprawić
naszą codzienność w zwykłą bliskość
i psuć schematy nowoczesne
niech żyje stałość choćby wierszem
