Mów do mnie, miły…
Nie patrzę, ale słucham ciebie cała…
Urzekasz barwą magicznego głosu,
Co brzmi dokoła, przenika do włosów,
Brzmi jak muzyka, jakby dusza łkała…
Muzyką jesteś, co we mnie zagrała,
Co hen się niesie ponad gwiazdozbiory,
Co z chmur opada niczym meteory,
Co ponad wieki w duszy będzie brzmiała…
Każdym jej tonem ze światem się dzielę…
Niech inni brzmienie jej dźwięków usłyszą,
Niechaj im zagra nieprzerwaną ciszą,
Jakoby na mszy w świąteczną niedzielę,
Gdzie sennym chwilom twój głos towarzyszy…
Mów do mnie, miły – tak nie lubię ciszy!
Gliwice 25.05.2007 r.