X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Wspominki

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2021-07-04 10:04
Jeden z pierwszych moich wierszyków. Długo zastanawiałem się czy go opublikować, aż w końcu uznałem, że czemu nie.

Kiedy czasem patrzę wstecz
W życia mego dawne dzieje,
Wszystko jakieś inne jest,
Że czasami aż się śmieję.

Mając kilkadziesiąt lat,
Człowiek trochę życia przeżył,
Nie raz upadł, potem wstał,
Z problemami, też się zmierzył.

W nostalgicznym rozważaniu,
Przeszłość będzie zlepkiem dat,
Więc zaglądnę dziś w głąb tego,
Czym był dla mnie dawny świat.

„Lata 70-te”

Na podwórku pod trzepakiem,
Który funkcji wiele miał,
Gromadziły się dzieciaki,
Żeby wejść w zabawy szał.

Były wrotki, czasem rower,
Choć nie każdy z nas go miał,
Trzepak służył też za bramkę,
Każdy wtedy w piłkę grał.

Dziewczynki skakały w gumę,
Cóż to jest za durna gra?
Jak w nią wygrać? Nie rozumiem.
Po co grać w to? Szkoda dnia.

Co innego kryć się w bramach,
Czy uciekać z karabinem,
Albo gonić Indianina,
Z pistoletem „Precyrzynem”

Zimą z górki się zjeżdżało.
Śniegu było zawsze w bród,
Wodę czasem się wylało,
Żeby zrobić z tego lód.

W pudełeczku z trocinami,
Garść koreczków się kupiło,
Lub saletrę w kapslu z wódki,
Na podwórku odpaliło.

Na ulicy, koło skwerku,
Saturator z wodą stał.
Po piłeczce, czy po berku,
Każdy z nas tę wodę chlał.

Szklanki były tam ze trzy,
Czasem cztery, zwykłe, szklane.
Czyste były wtedy gdy,
Zimną wodę opłukane.

W szkole, ciepłe mleko piłeś,
Żeby Cię nie bolał brzuch,
A jeżeli nagrzeszyłeś,
To linijka poszła w ruch.

Gdy dostałeś, nikt nie sprawdzał,
Czy profesor rację miał.
A gdy rzecz była poważna,
Jeszcze ojciec w domu wlał.

W szkole pani higienistka,
Nam sprawdzała zdrowia stan,
Była też szkolna dentystka,
Której każdy z nas się bał.

Kasę każdy z nas odkładał,
Na książeczkę SKO,
Czasem sobie z kimś pogadał,
Jakoś fajnie wszystko szło.

Szkolne szatnie były pełne,
Lecz nie kurtek czy szalików,
Tam leżało coś zupełnie,
Odmiennego od płaszczyków.

Stała w nich makulatura,
Każdy zbierał ile mógł.
Za brak gazet była bura,
Oddawanych potem w skup.

Bo za każde dziesięć kilo,
Do podtarcia papier był.
Jak się zbierać już skończyło,
Każdy miał to czym śnił.

Historyjki zbieraliśmy
Po Donaldach z myszką Miki.
W kapsle z piwa też graliśmy,
Albo w grzyba scyzorykiem.

Kolekcjoner zbierał znaczki.
Całe serie miał w klaserach.
Ktoś podpalał wycieraczki,
Zapomniawszy o manierach.

W telewizji dwa programy,
Nadawały program swój.
Na kanałach wybieramy,
„Klos”, „Pancerni” albo … nic :)


Z czasem był już wybór większy.
Sonda, Kojak, Teleranek.
Świat w kolorze był piękniejszy.
Reksio był w czwartkowy ranek.

Wieczorami pod trzepakiem,
Można było towarzysko,
Wypić winko owocowe,
Lub zapalić jakieś świństwo.

„Lata 80-te”

Gdy już podrósł trochę człek,
Przestał biegać już z korkowcem,
W nastoletni wkroczył wiek,
Ale nie chciał być zomowcem,

Trochę trudniej w życiu miał,
Lecz z sumieniem własnym w zgodzie.
Wtem wojenny przyszedł stan.
Trzeba było żyć w tym smrodzie.

Marka Hłaskę się czytało,
I Suworow też się zdarzył.
Dobrych książek było mało.
O wolności człowiek marzył.

Choć namiastkę jej mieliśmy,
Gdy powstała Solidarność,
Lecz wrócili komuniści,
I znów była nienormalność.

Każdy chciał wyemigrować,
Gdzieś daleko za kurtynę.
Na zachodzie gdzieś pracować,
By utrzymać swą rodzinę.

Lecz wyjechać się nie dało,
Poza obręb demoludów.
Bo paszportu się nie miało,
Chyba że użyłeś cudów.

Musieliśmy tutaj żyć,
Z własnej woli, czy też nie.
Można było wódkę pić,
Czasem też sprzeciwić się.

Jak opornik w klapie był
I bibuły cała teka
To człek wiedział, już że żył.
I nie straszna mu bezpieka.

Każdy z nas się wtedy bał,
Bo zomowcy mieli pały,
Ale cegłę w rękę brał,
I nią rzucał, choć był mały.

Trudny był to dla nas czas.
Każdy musiał się w tym znaleźć.
Sprzedał się nie jeden z nas,
Choć dziś ciężko go odnaleźć.

Jakoś trzeba było żyć.
Ktoś zostawał milicjantem,
Inny nie chciał kumpli bić,
Więc był zwykłym spekulantem.

Mając kilkanaście lat,
Tu się szybko dorastało.
Chciałeś zawojować świat,
Tylko kasy było mało.

Chciałeś piękny mieć motocykl,
Albo chociaż Motorynkę,
By zabłysnąć na „parafii”,
Wozić nim swoją dziewczynkę.

Jak skończyłeś lat szesnaście,
Prawo jazdy mogłeś mieć,
Lecz Malucha czy Trabanta
Mogłeś wtedy tylko chcieć.

Choć maluszek w Polmozbycie
Cenę niską wtedy miał,
Lecz czekanie na nabycie…
Sześć lat i pod domem stał.

Mogłeś kupić też na giełdzie,
Tu dostępny był od ręki.
Dziesięć razy drożej będzie.
Jak masz kasę nie ma męki.

Giełdy były w tamtych czasach,
Nie tylko samochodowe.
Wymieniało się kasety,
No i płyty winylowe.

Rock ucieczką dla mnie był,
Dla niektórych pop czy disco,
Bo w muzyce czar się krył,
A zaśpiewać można wszystko.

Choć cenzura niedorzeczna,
Umniejszała twórców dar,
To aluzja wszechobecna,
Dopełniała dzieła czar.

W sklepach ekspedientki same,
Pilnujące pustych lad,
Bo towary już wysłane,
Do przyjaciół z Kraju Rad.

Były kartki żywnościowe,
Na benzynę, cukier, drób,
I wymiany walutowe.
„Kup dolara”, „Markę kup”

Pewex sklepem był bajkowym.
Tu towarów cała moc.
Zapach kawy z czekoladą.
Czułem potem całą noc.

Tutaj wszystkie półki były,
Wypełnione luksusami,
Lecz w tym sklepie się płaciło,
Zielonymi pieniążkami.

Nawet człek się nie obejrzał,
Jak w dorosły wkroczył wiek
Za pannami się rozejrzał,
Taki jest już życia bieg.

Bo hormonów nie oszukasz,
W pewnym wieku już tak jest.
Dziewczynę sobie wyszukasz,
I to jest Twój życia kres.

Wtedy wcale tak nie myślisz.
Masz marzenia, planów moc.
W dzień pracujesz, na coś liczysz,
Piękna jest też wtedy noc.

To niestety nie trwa długo,
Lecz kobieta jest tak cwana,
Że przed ołtarz idziesz sługo,
Choć nie miałeś tego w planach.

Potem praca, stadko dzieci,
I problemów mnóstwo całe.
Tak trzydzieści lat przeleci,
Choć wspominki jakieś małe.

„Zakończenie”

W tym wierszyku opisałem
Dwie dekady życia mego.
Może kogoś połechtałem,
Może znalazł coś fajnego.

Pominąłem lat trzydzieści.
Jak wyglądał wtedy świat?
Może dzieci me napiszą,
Za dwadzieścia parę lat.

— luty 2021 —
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Waldi1
Waldi1
2022-06-06
Pięknie wszystko wyszło ...to nic... że tasiemiec ...ale z przyjemnością przeczytałem... boś mi przybliżył tamten świat... a dziś już skończyłem sześćdziesiąt dziewięć lat ...

zbiwito
zbiwito
2021-07-04
A tutaj nie powiem, że przegadane. Historię świetnie opisałeś - pamięć widać dopisuje. Moje wspomnienia pierwsze z lat pięćdziesiątych pochodzą, tak każda dekada inna była ...ech, co przed nami.
Korekta: w bród


GrzesioR
2021-07-05
Dzięki za brud ;) Dziękuję, że doczytałeś do końca, bo jednak trochę przegadane, a z drugiej strony można jeszcze dużo dopisać. Każdy ma swoje osobiste wspomnienia. Chciałem w tej nostalgicznej rymowance pobudzić czytelnika do swoich własnych wspomnień i chyba mi się to udało.

Baba-Goga
Baba-Goga
2021-07-04
Przywołałeś wiele wspomnień. Mimo, że czasy były parszywe (gdy dostałam się do liceum zaczął się stan wojenny - nazwali nas wtedy "straconym pokoleniem") to jednak łatwiejszy był wybór dobro-zło.
Dziś materialnie i z dostępem do dóbr - jest nieporównywalnie, ale czy rzeczywiście tylko o to nam chodziło?
Aleś struny w pamięci poruszył. Długo by można, więc zamilknę już.


GrzesioR
2021-07-05
To witam rówieśniczkę ;) Ja też zaczynałem wtedy liceum. Czyli wspominki mamy podobne. Cieszę się, że poruszyłem Twoje struny pamięci moją rymowanką.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-07-04
Bardzo bliski obraz i dziękuję ci za niego. Trzepak, klasy, guma , łyżwy na kieliszki i karbid. Pływanie na dętkach od traktora i gra w cymbergaja, spódnice bananówki i spodnie dzwony.
Dobrze, że mamy takie wspomnienia.

Pozdrawiam


GrzesioR
2021-07-05
Nie ma za co. :) Fakt, że zapomniałem o cymbergaju, karbidzie i dzwonach (później były jeszcze ogrodniczki) świadczy tylko o tym, że w moim wieku już o wszystkim się niestety nie pamięta ;) Pozdrawiam.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności