Spokojna i cicha
Siedzi w ukryciu
W całym tym życiu
Cicha, spokojna, odarta z marzeń.
Pełna nadziei,
Że coś się zmieni,
Że wyrwie się z tych wydarzeń.
Czeka w pokorze,
Bo nic nie może.
Jedynie spojrzeć na świat od środka.
Stale tłumiona,
Upokorzona.
Czeka, jak biedna sierotka.
Lecz jak się zdarzy,
To o czym marzy,
A śmierć uwolni ją z tej niewoli,
Rozpocznie nowe,
Życie duchowe,
Jeśli jej Pan Bóg pozwoli.
We mnie też była
Lecz się zgubiła
W ferworze życia znaleźć ją muszę
Wypiorę z brudów
By czysta była
Kiedy już znajdę mą duszę.
19-10-2022