Ghost generation
Saartjie Baartman- jej szczątki to impuls
do uporządkowania zdarzeń.
Historię posortować, wymazać z marzeń.
Łzy nie spadają już, słońce mruga deszczem.
Tam wciąż szumią drzewa
i żalu w nich nie ma.
Tak daleko do nieba,
czy w piekle jest lepiej?
Cisza- przecież nic jej nie wzrusza.
Restytucja zabytków, artefaktów
nie wywołuje aktów prawnych.
Dla pokolenia duchów granica wciąż jest
miejscem podziałów.
Ich już nie ma.
Będąc wolnym, a zarazem niewolnikiem.
Jest cisza. Tylko i jeszcze.