Biały Mefisto /Sonet ~ № 163
Sonet w stylu i formie Williama Shakespeare’a ;)
Czas nastał coby diabelski zerwać pakt
Co żem przed laty z Mefistem podpisał
Umowa święta nawet z diabłem to fakt
Ale podstępem w złym dniu mnie opętał
Omamił mocą co ciału dodaje
Siły by dusza i nocą nie spała
Aby tworzyła a gdy dzień nastaje
Radosny uśmiech na twarzy wciąż miała
W diabelskich siłach już nie chcę żyć mocy
Jestem zmęczony tym ciągłym galopem
Chcę w końcu zaznać choć raz dobrej nocy
Więc teraz zrywam pakt z białym mefirem*
A gdybym kiedyś chciał popuścić wodze
Ten wiersz przeczytam... sobie ku przestrodze
~ Pióro Amora ~
© XIX.II.MMXXII
~
*mefir – niszczyciel
Źródło: Wikipedia