Noc
granat nieba tnącym, albo wielkim
guzikiem do niej przypiętym,
strzegącym gwiezdnych tajemnic,
lub zasnuta niebiańskim inkaustem.
Ach!.. nie możesz spać?, a biała,
mała kusicielka, już w zasięgu ręki
dla łatwości snu przywołana?
Posłuchaj -
...zakochał się w niej na zabój,
bez pamięci, śmiała się z niego,
że biedny i nie dla niej!
Piękna ze złotym warkoczem,
kibicią powabną, nadobnym licem,
oczami sarny,
ponętna uroda, nie dla takiego
byle kogo!
A on miał swój plan!, postanowił
oczarować ją...
nałapał iskrzyków, naciął jaśminu,
zerwał kwiaty ablicji,*
złapał kilka słowików, odciął
kiście akacji.
Wszystkim co miał upiększył
izdebkę, za ostatniego dukata
kupił wino i ser!
Skusił dziewczynę tajemnicą,
przyszła w nocy, by nie widział
jej nikt.
Oniemiała na widok przepychu,
cudnych ptasich dźwięków,
owadzich iskrzeń, świecących
kwiatowych pomponów,
oszołomił ją wonny zapach!
Była pewna, że on dla niej skradł
skarby świata!
I oddała mu swoje serce! Posnęli
zmęczeni.
Obudziła się, wcześniej od niego,
a świt zaglądał w małe okienko!
Zobaczyła, opadłe kwiaty akacji,
szare, bezdźwięcze słowiki,
opadłe jak suche liście iskrzki,
skulone niteczki ablicji,
poczuła mdły zapach jaśminu...
Wybiegła z głośnym krzykiem
nie pamiętając o honorze!
On zbudził się, ujrzał i zrozumiał
jak dzień zabrał jego miłość!
... widzisz mój miły, jak dobrze,
że Ty nie możesz spać!
popatrz, za naszym oknem już
świta, jak cudownie minęła
nam noc.