X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Cosy crime. Claude Monet, Plaża w Pourville, 1882.

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2023-03-19 11:18
Z wysokości skarpy widział
jak jaspisowy seledyn w zanurzeniu,
nasyca się turkusem
zmieszany, wlewa się całą szerokością
w toń lazuru.

Chłonął widok w ekstatyczności,
jednocząc się, w zamyśle tworzenia
z jego demiurgiem.

Był tam sam, pusta plaża u stóp,
nie musiał  tłuc się pociągiem
do Pourville,
wsiadać do wehikułu czasu.

W zamarzeniu, przerywanym
stukotem obcasów,
truchlał przyczajony,
gdy oddalały się kroki
siła przyciągania obrazu
powracała.
...

Wsłuchiwał się w ciszę, ale nie usłyszał
piasku obsypującego się z plaży
zawiniętej w rulon,
ani fal przelewających się
w mieszaninie barwnych pigmentów.
.
.
.
.
.
.
.
.
on złodziej nadał dziełu
rangę!
W 2000 roku odkryto, że obraz Claude'a Moneta Plaża w Pourrville w Muzeum Narodowym w Poznaniu, został wycięty z ramy, w jego miejsce wsadzono marną kopię.
Do czasu kradzieży, o dziele wiedzieli tylko koneserzy, zwiedzający mijali  to dzieło raczej obojętnie.
Kradzież okrzyknięto  "skokiem stulecia", szacunkową wartość dzieła określono na 7 milionów dolarów.
W 2010 roku obraz odnaleziono u bezrobotnego murarza  z Olkusza, ukryty za ścianką szafy! Złodziej został skazany na trzy lata więzienia i koszty naprawy dzieła.
Okolicznością łagodzącą   był fakt, że skazany ukradł obraz nie po to, by go sprzedać, ale... żeby go podziwiać!
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
14 razy
Treść

6
10
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
13
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Kati
Kati
2023-03-23
Powinnaś Elu opisywać wszystkie dzieła ,masz niezwykły dar w opisywaniu 👍⭐

Uściski zostawiam 🤗i🍵


Elżbieta
2023-03-28
Dziękuję Kati, ładnie napisałaś, ale pewnie życia by mi nie starczyło na opisanie wszystkich...
Serdeczności Kati 💙

Precious
Precious
2023-03-20
Ja Cię uwielbiam za te malarskie impresje poetyckie.
Pozdrowienia Elu.


Elżbieta
2023-03-22
Piotrze, to wielka dla mnie radość, że czytasz moje wiersze:)
Serdeczności:)😍

Traszka<sup>(*)</sup>
Traszka(*)
2023-03-20
świetny...pozdrawiam


Elżbieta
2023-03-22
Bardzo dziękuję Traszko:)
Serdecznie pozdrawiam 🍀

Kornel Passer
Kornel Passer
2023-03-20
Wiersz bardzo ciekawy i zawsze lubię wykorzystać każdą okazję, by poprzebywać wśród dzieł malarskich , chociaż nie mogę się powstrzymać od uwagi, że dzieła Moneta znakomicie promują się same i nie potrzebują kradzieży by podnosić swoją rangę... Pozdrawiam.


Elżbieta
2023-03-22
Dziękuję Kornelu, za przeczytanie wiersza w dużym stopniu masz rację, znawcy wiedzieli jaką wartość przedstawia i potrafili dostrzeć piękno w ulotność i delikatności przedstawienia pejzażu! Jednak dla większości to dziwne wydarzenie stało się powodem dla którego zainteresowali się dziełem? zresztą samo muzeum wykorzystało ten fakt, by mówić o konserwacj obrazu, o przwróceniu go na dawne miejsce, organizowano wykłady, specjalne spotkania, obraz został wypromowany, oczywiście nie przez złodzieja, ale sytuacja sprzyjała temu.
Serdecznie pozdrawiam:)

LidiaM-9
LidiaM-9
2023-03-19
Swoją drogą to ciekawe, że ryzykując poniesienie konsekwencji, ktoś zdecydował się na taki krok. Nawet trudno go potępiać. Paradoksem jest to, że pewne wydarzenia maja wpływ na rangę rzeczy. które przedtem nie były docenione.
Pozdrawiam Eluś.


Elżbieta
2023-03-22
Masz rację Lidio, aż trudno zrozumieć całą sytuację, chęć zagarnięcia dzieła dla siebie, nawet nie jego podziwiania, skoro było schowane w szczelinie za szafą! Nagłośnienie wydarzenia, pozwoliło zrozumieć, jak cennym dziełem jest obraz, zresztą jedyny tego artysty w polskich zbiorach muzealnych.
Sedeczności Lideczko:)🌷

kmalenka8
kmalenka8
2023-03-19
Cóż nie wszystko robimy z potrzeby zysku, ale też i dla przyjemności np. podziwiania dzieła sztuki! 😃 Ciekawie napisany wiersz o złodzieju, o artystycznej duszy😃 Pozdrawiam Elu ciepło i dobrego wieczoru z nocą życzę 😊⭐🍀🌼🤗


Elżbieta
2023-03-20
Racja Gosiu! To niewątpliwie złodziej zakochany w dziele sztuki, że starannością obmyślił strategię jego zdobycia, popełnił jednak błąd, zostawił odciski palców na ramie wyciętego obrazu.
Serdecznie pozdrawiam Gosiu, życzę dobrego wieczoru i spokojnej nocy:)🤗🍀🌷💚

andrew
andrew
2023-03-19
Kolejny hołd dla Moneta, tym razem Twoim wierszem.
Gdyby nie sztuka...
Pozdrawiam,
Miłego wieczoru


Elżbieta
2023-03-20
Masz rację Andrzeju, ale to również kryminalna historii ze szczęśliwym zakończeniem!
Serdecznie pozdrawiam :)

Viola Arvensis
Viola Arvensis
2023-03-19
Ciekaw historia ubrana w poezję :)
Bardzo ładne !


Elżbieta
2023-03-20
Bardzo dziękuję Violu, historia kradzieży przypomina trochę scenariusz filmowy. Cieszę się, że wiersz spodobał się Tobie:)🌷

Czarek Płatak
Czarek Płatak
2023-03-19
Podoba mi siec koncepcja artysty - twórcy - złodzieja. W końcu to właśnie tak jest. Z czegoś co jest, było - coś nowego. Zawsze przecież jest to wypadkowa stanu zastanego. Pozdrawiam


Elżbieta
2023-03-20
Dziękuję Czarku, za przeczytane wiersza, masz rację złodziej doskonale przygotował się do swojej akcji.
Uśpił czujność kobiety dozorującej salę, przez jakiś czas regularnie zjawił się w muzeum, jako rzekomy student uczelni artystycznej w celu szkicowania obrazów, miał na to zgodę dyrekcji muzeum. Kobieta opiekującą się salą, często z niej wychodziła, w tym czasie złodziej wycinał obraz.
Sam obraz przypomina nieco szkic, barwy są dość jasne, jakby prześwietlone światłem.
A to coś nowego, to wzmożone zainteresowanie obrazem po jego odzyskaniu i przeprowadzonej konserwacji... organizowano prelekcję, wykłady poświęcone dziełu i artyście oraz sposobom naprawy poczynionych szkód.
Serdecznie pozdrawiam.

sisy89
sisy89
2023-03-19
Świetnie napisane, a że złodziej chciał obraz mieć i podziwiać zamiast sprzedać... Ciekawa historia!
Pozdrawiam serdecznie :)


Elżbieta
2023-03-20
Bardzo dziękuję Sisi, to rzeczywiście dość ciekawa historia, tym bardziej że dotyczy cennego obrazu, jedynego w polskich zbiorach, tego artysty.
Serdecznie pozdrawiam:)🌸

Ambrosio
Ambrosio
2023-03-19
A Poznań to już blisko w moje rodzinne rejony. Historia dobra na scenariusz filmu. Zresztą podobne były chyba nawet kręcone w Hollywood, a dotyczące kradzieży cennych eksponatów muzealnych. Zło zawsze jest złem. Natomiast wielką siłą jest umiejętność wyprowadzania dobra ze zdarzeń naznaczonych złem. W wypadku obrazu z Poznania, efekt mało oczekiwany przyszedł jakby samoistnie. Ludzie lubią sensacje, więc przychodzą oglądać odnaleziony obraz. Przez to zyskuje popularność malarza sprzed lat, a i muzeum nie narzeka. Obcowanie ze sztuką jest już raczej kierunkiem ku dobru, a przynajmniej ku wejrzeniu wgłąb siebie.
Tu mocno poplynę Elu ze swoim rozważaniem ku Słowu. Na myśl mi przychodzi scena, gdy uczeni i faryzeusze namawiają ludzi, żeby wystawili Jezusa na próbę. Ci natomiast "wynajdują" kobietę podobno złapaną na cudzołóstwie i stawiają przed Nim, żeby osądził ją. A jest szabat. Nie można stawiać nikogo przed sąd. Żydzi myśleli, że jeśli Jezus powie: ukamienować (bo taka kara była przewidziana za cudzołóstwo), to mieli by pretekst, by pojmać Jezusa. A jeśli powie: jest oczyszczona z zarzutu, to zarzuciliby Mu działanie przeciw prawu. Sprawa więc, nie tyle dotyczy kobiety, co Jezusa. A On znając zamiary faryzeuszów i uczonych, stanął totalnie po stronie dobra. A jaka to jest ta strona dobra? Otoz, jest to działanie nacechowane miłością, by uratować człowieka przed zagładą. Jezus zwyczajnie nachyla się i pisze coś palcem na piasku. Wielu ludzi przy tym fragmencie zastanawia się, co On tam pisał na tym piasku. A to jest ślepa uliczka. Mało ważny szczegół. Ważny jest kontekst. Prawo żydowskie zabraniało pisania w dniu szabatu. Nawet na piasku. To hyly kuruozalne przepisy, które też się skądś wzięły, ale teraz nie o tym. Chodzi o to, że był to jeden z jakichs tam najdrobniejszych zakazów. Mało się na nim koncentrowano. Raczej wykroczenie takie było puszczane mimo uszu, czy oczu. Macha ręką na taki grzech. I tym właśnie motywem posługuje się Jezus, żeby uratować życie kobiety. Łamie jeden z najdrobniejszych przepisów. W oczach Żydów popełnia jaki tam drobny grzech. Zewnętrznie wydaje się, że popełnia zło. Ale to tylko pozór, bowiem On kieruję się Miłością do człowieka. A później mówi do cwaniaków, żeby pierwszy kamieniem rzucil ten, kto jest bez grzechu. Jezus był czysty, święty, Syn Boga, grzech nie miał w nim żadnego udziału. Natomiast uczynił zewnętrzny znak, żeby faryzeusze uznali Go za grzesznego. Tym sposobem On jako jedyna osoba, która mogłaby rzucić kamieniem, sprawia sytuację, w której sam siebie pozbawia tego prawa. A więc? Siebie stawia na samym końcu. Najważniejszy jest dla niego człowiek. Ze zła, wręcz z sytuacji bez wyjścia Jezus wyprowadza dobro. Ratuje życie kobiecie, a dalej skłania ją ku nawroceniu: Idź i nie grzesz więcej – mówi do niej. Cudowne wydarzenie opisane na kartach Ewangelii (J 8,1-11). Zachwyca mnie Jego spokój i opanowanie. Ukierunkowanie na wypełnienie swojej misji Miłości i Miłosierdzia.
Przepraszam Elu za ten wywód, ale tak mi się przypomniał ten obraz ewangeliczny przy okazji tematu konfrontacji dobra ze złem. Wiersz oczywiście napisałaś fantastyczny. Przy okazji uczę się kolorów. Hej ho, Elu! 😊🙋‍♂️


Elżbieta
2023-03-20
Dziękuję Ambrosio, za obszerny komentarz i zawarty w nim, niezwykle ciekawie objaśniony przez Ciebie "wywód", poszukałeś wyjaśnienia dla sprawy, która również pojawiła się w moim wierszu! Zrobiłeś, to pięknie i jestem Tobie wdzięczna!
Dziękuję za wszystkie Twoje słowa, serdecznie pozdrawiam:)🤗🙋‍♀️

tańcząca z wiatrem
Świetna ekfraza , z dodatkiem psychologicznym,
tak bym to określiła, tak przypomniałaś mi
wczorajszy film. o później porze,
była to komedia, która dotyczyła kradzieży
obrazów i rzeźby przez ochorniarzy,
który nie mogli się pogodzić
z tym, iż wystawa z USA miała trafić
do Danii, dlatego zrobili kopie
i ukradli oryginały,
aby mogli je dalej podziwiać,
bo byli z nimi zżyci emocjonalnie,
dziś czytając Twój wiersz, Elu
przypomniał mi się ten film,
co do motywów sprawców kradzieży.
A Monet mnie też urzeka
i ogólnie impresjoniści, ze swoim rozedrganym
pulsującym światłem i operowaniem plamkami,
są jak dla mnie magiczni.
Wiersz niezwykle udany,
pięknie napisany, co wiem, iż nie jest
łatwym zadaniem w wypadku ekfraz.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Elu,
miłego dnia życząc:)


tańcząca z wiatrem
Tak, to jest ciekawe, jeśli chodzi o tego typu
psychologiczne dywagacje,
masz rację, że pewnie byłby z tego dobry
scenariusz i film,
dobrego wieczoru życzę, Elu, a spacery
już uskuteczniam, np. wczoraj
w Łazienkach widziałam poletka krokusów,
ale i na moim osiedlu ich nie brakuje,
udanych i Tobie, Elu życzę :)

Elżbieta
2023-03-20
Bardzo dziękuję Grażynko, za Twoją bardzo życzliwą opinię o wierszu. Wspominałaś o oglądanym filmie, sądzę że i ten "przypadek" nadawałyby się przynajmniej na jakąś etiudę filmową! Bohater wykazał się dużą pomysłowością i przebiegłością, a jego zachwyt obrazem jest dość interesujący właśnie z psychologicznego punktu widzenia, osobiście chciałabym wiedzieć, co dojrzał w obrazie, jak go "doczytał", co odczuwał!
Również dużo serdeczności dla Ciebie i od jutra w pełni wiosennych spacerów :)🌞🌷

Waldi1
Waldi1
2023-03-19
No proszę jaki pomysłowy i cwany był murarz i tylko trzy lata za kradzież takiego dzieła ...


Elżbieta
2023-03-20
Oj tak! Jego pomysłowość o spryt zdumiewa!
Serdecznie pozdrawiam:)🍀

Bożena Joanna
Bożena Joanna
2023-03-19
Znakomicie wczułaś się w psychikę złodzieja "między krokami". Ujęła go magia obrazu, popełnił kradzież, więc mamy do czynienia z przestępstwem, ale czynnik psychiczny ma też swój udział, bo obraz przyciągał.
Nastąpił pewien paradoks, gdyż dzieło to przeniesiono ze względów bezpieczeństwa z Rogalina do Poznania, a wydarzenia potoczyły się niespodziewanie.
Ciekawy wiersz.
Serdecznie pozdrawiam!


Elżbieta
2023-03-20
Bardzo dziękuję Bożenko, za uzupełnienie informacji o obrazie... W całej tej sprawie jest jeszcze ważny problem niedbałości w przestrzeganiu procedur. Złodziej otrzymał zgodę na kopiowanie obrazu przedstawiając się jak student uczelni artystycznej! Domyślam się, że nikt tego nie sprawdził.
Serdeczności i dziękuję za Twoją opinię o wierszu:)🌷

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-03-19
Elu świetnie opisałaś sytuację o której niestety nie wiedziałem. Nie sądziłem że tego typu kradzieże się w dzisiejszych czasach zdarzają. Podoba mi się.
Pozdrówki.


Elżbieta
2023-03-20
Dziękuję Marku, ta kradzież, była bardzo nietypowa i może dodatkowo wzbudziła zainteresowanie!
Serdeczności dla Ciebie:)🍀


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności