rym iluzoryczny
świata który tworzy wciąż imaginacje
w nich ukryte żyje całej duszy piękno
pragnąc ubrać szarość w barwione kreacje
rzeczą niemożliwą a tak upragnioną
jak błękit na niebie w lazurowy ranek
to co w snach jest we mnie tą częścią szaloną
w której piękna świata nigdy nie dostanę
jeśli nie otworzę powiek tak szeroko
by oczy ujrzały sens alegoryczny
który nocy kradnie upragniony spokój
a do pióra wkłada rym iluzoryczny
.
dziś nie pociesza mnie poezja
ujrzałam twarz na przestrzał nagą
za nic nie mogę jednak przestać
odkrywać co jest sensu prawdą
czy to co rzeczą mnie dotyka
czy myśl tak nagła jak olśnienie
że całość życia jest muzyką
przy której czuję nut natchnienie
w nich smutek jest codzienną kartą
którą dopieszczam chęcią pióra
próbując wciąż odkrywać wartość
sensu w poezji . choćby w bzdurach
chmurach barwionych rąbkiem duszy
pomiędzy realizmu miarą
próbuję szarość dni zagłuszyć
oszukać zbyt nac.halną starość
.