Ballada celtycka
śmiercią ziemską
-byłaś mi powietrzem-
powiedział wiatr
po czym ustał
nad grobem rudowłosej
-byłaś moją magią-
powiedziało niebo
i przypomniało sobie
zapach goździków i tymianku
-byłaś mi światłem-
powiedziało słońce
po czym skryło swoje oblicze
w zacienieniu księżyca
-byłaś mi schronieniem-
powiedział deszcz
po czym zamienił się w suszę
pustynia na morzu traw
-byłaś moją miłością-
powiedział królewicz
i pchnął mieczem
swoją pierś
-byłaś mi całym światem-
powiedział kochanek
i zeskoczył z głazu
pętla ścisnęła mu szyję
-byłaś mi Panią lasu-
powiedział leśny duch
trzymając w dłoni koniczynę
naiwnie wierzył w szczęśliwe życie
-byłaś mi Panią jeziora
ubrana w złotogłów
piastująca moje kamienne serce-
powiedział topielec
którego imię nie jest znane
-byłaś mi życiem-
powiedziała ziemia
i na znak żałoby
stanęła w płomieniach