Ludzie ludzi oszukują ale będą musieli kiedyś przejść lekcję przeciwną i zobaczą jak to jest

a ja się zaszczepiłem i zołzie też kazałem ... gdy to usłyszała ... od razu w uśmiech dostałem ... teraz ja oczami świecę jak mercedes światłami ... tylko mi powiedziała ... tak to jest gdy zadajesz się z oszustami ...
pozdrawiam serdecznie ...

Też nie jestem zwolennikiem szczepień nie przebadanych dokładnie pod kątem skutków ubocznych, a szczepionka covidowa budzi kontrowersje.

Ja się nie pozwoliłam zaszczepić natomiast przyśniła mi się ciocia która w okresie pandemii zmarła pod respiratorem ( złamała nogę na lodzie ) musiała pójść po gips tak się zaraziła i kazano jej do szpitala .Wujek też miał zapalenie płuc razem z ciocia ale do szpitala nie pozwolił się zabrać ( pod respirator) Dzisiaj wujek żyje a ciocia nie .Bardzo przeżyłam te śmierć no ona miała tylko 62 lata i już od paru lat przed śmiercią miska wielkie marzenie żeby z lubelskiego na stare lata wrócić tutaj ..na cieszyńskie tu gdzie są jej korzenie .Nie zdążyła :-( córki uszanowały wolę mamy ( cioci ) Jej urna spoczywa na komunalnym w Cieszynie .
Po śmierci ciocia przyśniła mi się o powiedziała do mnie w tym śnie ,,Widziałam Pana Jezusa i nigdy się Go nie wyrzeknę""
Ona nie skoro już jest w niebie ale ja
..? być może kiedyś będę musiała to zdanie powtórzyć w obliczu śmierci ,tego nie wiem ....
Pozdrawiam serdecznie .
Dobry wiersz.!

nie wiem gdzie leży prawda, ale ja się zaszczepiłam i może dlatego dwie kolejne covidówki przeszłam lekko.