Zwyczajny cud
W domu stoi choinka. To nic wielkiego. W końcu
W lesie widziałem nieraz takich drzewek tysiące.
Na choince ozdoby, pełno świateł się pali.
To także nic wielkiego, Samiśmy je wieszali.
Bombki to szklane kule. Co tu pisać? Wszak wiecie:
W grudniu nieomal w każdym można je kupić markecie.
Lampki, jak ziarnka grochu (no może większe są ździebko)
W zeszłym roku, pamiętam, synowa przyniosła je z PepCo.
Gwiazda na szczycie drzewka, łańcuchy kolorowe...
To jest sztampa. To wszystko jest z produkcji taśmowej.
A jednak coś jest w tym drzewku, w ozdób świątecznych zestroju,
Że trzeba patrzeć, podziwiać, że magia jest w całym pokoju.
.