Masz rację Kornelu, że to trudno zrozumieć nie oglądając wiadomości i nie dając się wciągnąć w ten gnój, ale cieszę się że wyjaśniłeś swój tok rozumowania prostakowi.
Wiedz, że niektóre sprawy są zakryte przed mądrymi, a ukazane tylko prostaczkom, ponieważ człowiek to nie tylko umysł.

Pozdrawiam

A to już Marku tylko od nas zależy.
Pozdrawiam serdecznie :)

Kornel niestety przytacza fakty przeistaczania Polski w państwo autorytarne, jakie jest choćby na Węgrzech. Jest to bardzo bolesne dla wielu.

Masz rację Marku, a komentarz Kornela jest przykładem jeszcze bardziej pogłębiającym te podziały, a przecież Polska powinna być domem nas wszystkich.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)

Niestety, kiedy pis rozpoczynał demontaż mechanizmu trójpodziału władzy, który to mechanizm jest prawdziwym a nie romantycznym narzędziem funkcjonowania narodu jako całości, Prymas Polak milczał. Pamiętam ten dzień, kiedy magister Kempa w TV oświadczyła, że nie opublikuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego wydanego przez profesorów prawa, bo według pani magister "to nie jest wyrok" . Tak to się zaczęło . Ponieważ na tym m portalu jest nieco zwolenników pis, chciałbym przypomnieć, że trójpodział władzy nie został wymyślony przez Tuska ani Niemców tylko przez Monteskiusza. Papież Jan Paweł II pisał o trójpodziale władzy w encyklice „Centessimus annus”. JP II włączył bowiem to zagadnienie do swojego nauczania, gdyż wiedział, że władza polityczna może się zmieniać i powinien istnieć mechanizm wzajemnego hamowania się władzy wykonawczej, sądowniczej i ustawodawczej. Takie wzajemne hamowanie władzy hamuje też złe jej aspekty i sprawia , że naród może być bardziej bezpieczny. Ale pis ustami prezesa K. stwierdziło, że prawdziwi Polacy to nie cały naród, tylko oni czyli zwolennicy ojca dyrektora, wyborcy pis i twardogłowi katolicy. A więc ci, którzy nie odpowiadają wzorcowi pisowskiemu wypadają z pojęcia prawdziwych Polaków. PO doprowadzeniu podziału Polski prezes K. oświadczył na jakim spotkaniu wyborczym, że naród podzielony jest slaby. Dobre! Żaden hierarcha katolicki nie wypowiedział się wprost przeciwko demontażu państwa przez pis. Kościół stracił możliwość powiedzenia prawdy w oparciu o społeczną naukę kościoła, która mocno wspiera się ideą trójpodziału władzy. Tymczasem prezes K. na Jasnej Górze w obecności dostojników KK dał do zrozumienia , że należy głosować na pis , jako na partie kierująca się nauką kościoła , co było oczywistym kłamstwem i nie zostało przez KK sprostowane. Nie wzruszają mnie słowa Księdza Prymasa, bo nie oddają grozy sytuacji, w której nasz Naród znalazł się pod rządami tej łajdackiej partii.