Ra
w przydrożnych makach zostaw swe imię
z tobą spełniałam szaloną młodość
która w starości kiedyś zaginie
gdy zamknę oczy ty mnie opromień
wspomnieniem ludzi wartych wędrówki
grzej mnie i maluj pejzaże wspomnień
dla których świecisz w oczy stalówki
tej co cię w strofy zechciała wpisać
by choć przez chwilę zalśnić na niebie
w twoich ramionach móc ukołysać
wszystko co było i całą siebie
.
tęsknoty małe duże
samotnych serc wędrówka
są energią powtórzeń
i sakramentem środka
duszy co zbiera kadry
z najmniejszej siły rzeczy
i nieustannie barwi
próbując wciąż zaleczyć
świat co nam zbyt doskwiera
prognozą i przesłaniem
codzienny tworząc teatr
jest wiersza winobraniem
z tęsknoty małej dużej
pozwala dziergać strofy
nim słońce się wynurzy
rozbieram nocy gotyk
.