Krowonella majowa
z bólem wielkiej głowy,
ależ biedne to krowisko.
Tak jak co dzień wszystko
ot, wypas planowy,
wyszła krowa na pastwisko.
Głód się ślini w pysku
snem seledynowym,
ależ biedne to krowisko.
Poczłapała w uroczysko -
- zwyczaj śniadaniowy,
wyszła krowa na pastwisko.
Przyjrzała się listkom -
- ach, fetor morowy,
ależ biedne to krowisko.
Ktoś zapaprał wszystko
gnojem nawozowym!
Wyszła krowa na pastwisko,
ależ biedne to krowisko...