Teoria spiskowa o społeczności kapslowej
w mieście innowacji gdzie w Galerii... serce
znajduje się placówka ludzi sukcesu
nie ma sensu podawać wam jej adresu
gdy dotarł tam Jasio zdziwiony był wielce
Na dole ważna pani nie od sprzątania
Uczniów co do szatni od razu przegania
Jest strasznie zmęczona i przepracowana
Wszak dzwoni kluczami od samego rana
Czasem spłynie na dół w górę nie da rady
Bo któż był dał radę mając taki zadek?!
Cieć wąsaty twarz nie skażona myśleniem
Strzeż się abyś nigdy nie nazwij go leniem!
Wciąż zapracowany pot ociera z czoła
Czasem „e profesor!” za tobą zawoła
Gdzieś pomiędzy nimi z laptopem z książkami
Przemknie człek orkiestra strasznie zabiegany
Jest też pani woźna w pomiętym fartuchu
Ta zawsze i wszędzie telefon przy uchu
Lubi zakamarki gdzie nikt nie filuje
Jakby co to ona też ciężko haruje!
I tak to się sukces wykuwa w robocie
Pracą cięższą niż przy pneumatycznym młocie
Te nauczyciele co kawa herbata
Wciąż biadolą tylko o złu tego świata
My woźni-sól ziemi my tu zarabiamy
A was wykształciuchów-belfrów za nic mamy
W twarz rzucamy uśmiech ale za plecami
Zawsze wszędzie wszystkich równo obgadamy
niektórych (!)
tzw. pracowników obsługi
P.S. odnośnie przypisu górnego:
Jest taka reklama - "Galeria Rzeszów - tu bije serce miasta"