Wspomnienie nocy.
Księżycem rozświetlona ta noc
i za oknem świerszcze nam grają.
Gwiazdy jakoby świetlików moc
po niebie rozsiane, mrugają.
Z oddali niesie się rechot żab
co właśnie zaczęły swe gody.
To wspomnienie jest dla mnie jak skarb
zakochany byłem i młody.
Czas moją miłość i młodość skradł
pozostawił wieczorne chłody.
Nawet księżyc wydaje się zbladł
już nie mam w sercu pogody.
Staw wysechł i nie ma w nim żab
za oknem hula, tęsknoty wiatr.
Zmęczony życiem, dźwigam swój garb
cóż ja samotny dla świata wart.
31-10-2019 r. Rubin.