X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Zaczarowane Ciasto

Wiersz Miesiąca 0
bajka
2022-07-10 16:55
Ależ to ciasto było oporne ;
Nie dało ugnieść się , ni formować.
Chyba chochliki małe , niesforne
Musiały w nocy je zaczarować.
Piekarz wałkował je jak szalony.
Mimo to nadal swoje robiło.
Chociaż się spocił, aż był czerwony,
Z uporem osła z półki złaziło.
Z formy uciekło i z mieszalnika,
Aby beztrosko , dalej, po ladzie
Sunąć , choć piekarz dostawał bzika ,
A więcej mąki nie miał na składzie.
Co tutaj począć? Rozmyślał stale.
-Ja przez to wszystko pójdę z torbami !
Zamiast wypiekać bułki, rogale,
Za ciastem ganiam między ladami.
A ono bryka wciąż i ucieka.
Chowa się za tym , tamtym lub owym.
Wije się wstęgą , jak bystra rzeka.
Coraz to kształtem chwali się nowym.
Wnet się przemienia w ''A'' z alfabetu
Astronomicznie pląsa , wiruje.
W tańcu przechodzi w ''B'' , jak z baletu.
Brzuszki magiczne dwa pokazuje.
Piekarz na ciasto patrzy z ukosa,
Podczas gdy ono w ''C'' czyni zmianę,
Ciągle cuduje , zadziera nosa;
Chyłkiem próbuje czmychnąć pod ścianę.
Całkiem na ćwiartki się podzieliło.
Ćwiczy ,ćma , ćwierci ,ćwierkają , ćwikła.
Szybciutko ''C'' się w ''Ć'' przemieniło,
Już je odróżnia kreseczka zwykła.
Długo nie zwleka ; Dalej wariuje.
Dosłownie dziko po ladzie kroczy.
Teraz się jako ''D'' ukazuje,
Piekarza oczy kształtami droczy.
W ''E'' się przemienia z elementarza.
Ze słów ,jak Egipt z piramid , słynie.
J fantastycznie w ''F'' przeobraża;
Szybko ,jak foka, po ladzie płynie,
By się przemienić w ''G '' , jak gondola,
Co zna Wenecji wodne ulice.
''H'' już harmider czyni ,hej ! Hola !
W ''I'' się przemienia dumna iglicę.
Tak z coraz większą wprawą poczyna
I coraz szybciej kształty przybiera.
Teraz już ''J'' jest , jak jarzębina,
Co się w korale pięknie ubiera.
Piekarz już własnym oczom nie wierzy.
''K'' , jak kałamarz stoi na ladzie,
Lecz wnet się z nową literą mierzy,
Magiczne ciasto z mąki na składzie.
''L'' , jak listopad , liście lubiący,
Co je jesienny wietrzyk porywa.
''Ł'' , jak łagodnie , ''ł'' ,jak łaknący
Muzyki wietrzyk , drzewom przygrywa.
''M'' manewruje , jak mistrz karate.
Skacze po ladzie , ciosy próbuje.
Piekarz już zlicza dzisiejszą stratę
I głośno krzyczy- Ja zbankrutuję !
''N'' , jak narwane ciasto umyka.
Nosi je niemal po całym składzie.
Piekarz z myślami wciąż się boryka:
Co dziś dla dzieci złoży na ladzie?
''O'' , jak ochłonąć piekarz już chciałby.
Ono wciąż zmienia się chytrze , wije.
''Ó'' , jak ósemka , wiele ów dałby ,
By złapać ciasto , ale się kryje.
''P'' , jak piedestał, to prawie pomnik.
Stać na nim - wielkim ludziom się zdarza.
''Q''- Quasimodo: pokraka , dzwonnik,
Co swym wyglądem wszystkich przerażał.
''R'' , jak rajdowiec raźno pomyka;
Skręca , hamuje , znowu przyspiesza.
Regał rozbrzmiewa rykiem silnika.
Już piekarzowi wszystko się miesza.
Już nie wie biedak , co mu się zdaje,
A co naprawdę ciasto wyprawia.
Ciągle litery nowe udaje,
A teraz nagle zmienia się w pawia.
I człapie dumnie wokół piekarza,
Gdy chce je złapać , ono ucieka;
I tak co chwilę się to powtarza;
A piekarz goni je i narzeka.
''S'' , jak swobodnie, swawoli , szura.
Zmienia się w kraba , potem w mangustę.
W piecu już dobra temperatura,
Tylko wciąż formy na ciasto puste.
Myśli więc piekarz - no trudna rada.
Muszę przechytrzyć tę kluchę ciasta.
''Ś'' świetnym ślizgiem prowadzi lada,
Jak gdyby chciało uciec do miasta.
Twardo przy swoim piekarz obstaje,
Groźnie stąpając z nogi na nogę.
Ciasto się jednak też nie poddaje;
Cichcem próbuje zejść na podłogę.
''T'' , jak tancerka , tanecznym krokiem
Jej terakotę , traktując twardo,
Wita podłogę jednym zeskokiem;
Tak sobie ciasto poczyna hardo.
''U'' , jak urwisek, biega i psoci.
Uparcie uciec pragnie od pieca.
Nie słucha mamy , babci ni cioci.
Bardzo je cieszy ta cała heca.
Nagle stanęło, jakby uważnie
Słuchając tego , co piekarz robi.
''W'' , jak wiewiórka , wolno , rozważnie,
Wnętrzem piekarni na łapkach drobi,
Chytrze, zmierzając do korytarza
Głuche na Veto mistrza piekarza.
Piekarz na formy ciastu wskazuje,
Bo czas już kończyć sztuki dziwaczne.
Pustka się teraz po ladach snuje,
A winny być tam wypieki smaczne.
Naraz ciekawy , ucha nadstawia;
Coś zadźwięczało , coś zadzwoniło.
Co też ta klucha dzisiaj wyprawia?
Ciasto w instrument się przemieniło.
'Toż to Xylofon, dźwięczne cymbały,
Gdzie z drewna ,gładko ciosane pałki,
Wydobywają z płytek dźwięk cały;
Jednak dla dzieci małych, cymbałki.
Teraz znów Yeti, człowiekiem śniegu,
Gór Himalajów zowią go ludy.
W śniegu zażywa co noc noclegu.
Uwielbia górskich wspinaczek trudy.
Dziwy i czary są w baśni świecie.
Ciasto ni myśli do pieca wchodzić.
''Z'' , jak zapewne sami już wiecie,
Wciąż pragnie tylko piekarza zwodzić.
''Ź'' , jak źródełko , płynnie się wije.
Źdźbła traw porusza na rzecznym brzegu.
Piekarz z myślami ciągle się bije.
Ciasto , jak źrebak , jest w ciągłym biegu.
''Ż'' , jak żartowniś , żwawo żongluje.
Mnoży się ciasto w piłeczki małe.
Piekarz je w dłonie łapać próbuje;
W sam raz do forem są doskonałe.
Ciastu litery się wyczerpały.
Cały alfabet już pokazało.
Piekarz nabiegał się , spocił cały.
A jemu wciąż i wciąż było mało.
Usiadł więc piekarz , z wysiłku blady .
Ściana dla niego w smutku podporą.
Czym dziś zapełni regały , lady,
Gdy dzieci przyjdą poranną porą?
Co on odpowie , gdy przyjdzie kupiec
Po świeżuteńkie bułki , rogale ?
Że dziś nie zdążył pieczywa upiec ?
Bo nocą ganiał za ciastem stale.
Wszyscy piekarze nocą pracują,
Byś rano kupił ciepłe , chrupiące
Polskie wypieki , co ukazują
Zbóż pełne pola , słońcem pachnące.
Byś z każdym kęsem zaznał tych smaków,
Które już znali nasi przodkowie.
W nich skrzypce świerszczy słychać , śpiew ptaków.
I słychać gwoździe w końskiej podkowie.
Siedzi więc piekarz pod ściana smutny,
Lecz oto rzecz się niezwykła stała,
Bo ciasta występ tak rezolutny
Prośba zwyczajna zastopowała.
Piekarz się z prośbą do ciasta zwraca
- Nie żal ci mąko tych wszystkich dzieci?
Na nic dziś cała jest moja praca.
A piec rozgrzany pustkami świeci.
Toć jego wnętrze ciebie zaprasza.
Daj się uprosić ciasto bajkowe,
Bo z tego słynie piekarnia nasza
Że są tu zawsze wypieki zdrowe
Teraz już ciasto się zawstydziło.
Chce być dla innych wypieków wzorem !
Samo na części się podzieliło
I maszeruje raźno do forem.
Zdziwiony piekarz przeciera oczy.
Będzie pieczywo miał doskonałe,
Gdyż ciasto dumnie do pieca kroczy,
By przynieść jego piekarni chwałę.
Skłonił się piekarz w niemej podzięce
Ciastu , przez które cała ta heca,
A potem złapał foremki w ręce
I szybko wszystkie wsunął do pieca.
A już za chwilę piekarnią całą
Zawładnął zapach kłosów i słońca.
Piekarz z radością w sercu niemałą,
Mógłby ten zapach wdychać bez końca.
I gdy już całe zapełnił półki ,
Przestrzeń na ladzie i na regale,
Akurat dzieci , co szły do szkółki,
Przyszły zakupić świeże rogale.
Wszystkie z uśmiechem chrupkie chrupały.
Przepysznym smakiem dzieci przejęte
Tak szybko jadły , że nie widziały,
Że ich rogale są uśmiechnięte.

Z zaczarowanym ciastem tak bywa,
Że wyobraźni ściera granice,
W świat pięknej bajki Ciebie porywa,
Chce Ci pokazać jej tajemnice.




Niestety nie potrafiłem odmówić sobie użycia niemieckiej formy pisowni słowa ''Ksylofon'' ,gdyż niezbędny w tym wersie był mi wyraz zawierający literkę ''X''

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Baba-Goga
Baba-Goga
2022-07-10
Smakowita zabawa przy tej bajce.
Gwiazdami sypię i pozdrawiam.


Kowal45
2022-07-23
Któż nie lubi rogali . Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności