masakra 🙄

to co piszesz jest bardzo przejmujące ale niestety kiedyś były inne realia
kiedyś wszystko było traktowane jako
chuligański charakter
i dziś czasami się zdarza
mogę podać za przykład zachowanie nauczycielki wobec
mojej córki w klasie 5 szkoły podstawowej
córka ma Mutyzm Wybiórczy i w szkole do nikogo się nie odzywała więc teoretycznie była grzeczna
dzięki terapii zaczęła odzywać się do koleżanek
niestety akurat podczas lekcji ( ja byłam szczęśliwa że w ogóle coś mówi w szkole) nauczycielka natomiast ją wyzwała przy całej klasie że "wykorzystuje swoje orzeczenie" ponieważ przecież mówi ...
wyrzuciła jej wszystko z plecaka ponieważ córkę ze strachu sparaliżowało i nie była w stanie wyciągnąć zeszytu z plecaka
po prostu masakra od tamtej pory córka nigdy w szkole nie odezwała się do rządnego nauczyciela
tak życie jest dziwne dopiero teraz gdy jest w szkole w Chmurze córka zaczyna spokojnie się rozwijać
takie sytuacje kształtują nas jednak to od nas zależy
do jakich wniosków nas doprowadzą
pozdr. ser.

ps. jeśli zauważysz, iż jestem dla Ciebie szczególnie miły to miej na uwadze, że jest to właśnie w szczególności wynikiem Twojej zalety dotrzymywania ustaleń o zaniechaniu korespondencji dla mojego osobistego szczęścia z moją dziewczyną; dzięki piękne

Hej Agusia; ostatnio zarzuciłem użytkownikowi Chris, że niesie się zdjęciem aktora, a że często słucham też sam tego, co niby u kogoś mnie denerwuje to także wyciągam wnioski ze swojego u innych niezadowolenia. Pudel z fryzurą retro wyglądał właśnie tak w momencie 'wykończenia' pobytu w żłobku; orginalny tzw. 'dyplom zwolnienia' delikwent z przyzwyczajenia od razu chciał 'unieważnić' poprzez subtelną, natychmiastową konsumpcję; na szczęście został ale szybko unicestwiony profesjonalnie wycelowanym uderzeniem w ryj 'z otwartej' (co w tamtych czasach należało do zwykłego repertuaru odzwierciedlania szczerej miłości rodzicielskiej), które zniechęciło chuligański charakter jego postulatów w stosunku do natychmiastowej likwidacji świeżych materiałów dowodowych. Zdjęcie całe, jak widać przetrwało i można rzec, iż nadal odzwierciedla model okrągłości 'kałabańki' w typie modelowym przemiłego misia Uszatka albo słonika Dumbo; co do wiersza - sformułowanie: 'blask wbrew jesieni' wyraża tu rzeczywisty wiek protagonisty. dziękuję za komentarz i chyba też za ocenę - pzdr. serd. buźka!

'przepraszam' to bardzo trudne słowo - zobacz sobie w wolnej chwili film, w którym występują Ben Affleck i Samuel L. Jackson pt. Changing Lanes (oryg. tytuł) a zobaczysz wiele zachowania podobnego do aktualnie tego, które przygrywasz, szczerze mówiąc b. wiele tracąc.. no cóż

Tu odpowiem bardzo prosto twoje ego cię przerosło.

no tak, z twojej wypowiedzi nr.1 o jednoznacznym brzmieniu pt. "Bez urazy ale.. dobraliście się jak w korcu maku." zupełnie na 1-szy lub 2-gi rzut oka nie wynika, że chodzi tobie o Kasię i mnie; pisząc swoje umotywowałem cię żartem do sprecyzowania twojej tezy - zrobiłeś to szybko (żeby czasem nie stracić Stasia, jako regularnie punktującego twoje wypociny) i praktycznie bez zastanowienia, że chwaląc jego w niebo głosy - obrażasz siłą rzeczy dwoje pozostałych; tyle zatem warte jest przesiąknięte głęboką hipokryzją twoje tutaj podwójne zapewnienie pt. "bez urazu".. obraziłeś tutaj już kilka razy szlachetną duchem wiary chrześcijańskiej kochaną Kasię, chociaż wiesz o niej jedynie to, co ułożyłeś sobie we własnym sianku, a mnie obrażasz ciągle; szczerze mówiąc nie rozumiem nawet, dlaczego.. gdy czytałem (przypadkowo..) twoje wpisy u innych autorów to zauważyłem twoje agresywne działanie na niekorzyść mojej osoby; tutaj twoje zachowanie do złudzenia przypomniało mi zwyrodnienie jednego z uczniów Jezusa.. cóż; wczoraj miałem jeszcze nikłą nadzieję, że tępisz mnie jakoś podświadomie, bezwiednie - teraz mam już niepodważalny dowód na premedytację i zło aktywne.. ode mnie tyle; proszę żebyś zostawił mnie w spokoju.

no widzisz, taka jest największa między nami różnica - ja umiem przeprosić, podać rękę, wziąć w objęcia - Ciebie cechuje jednak ogromna zawziętość, która stoi Tobie na drodze do szczęścia..

Co wy tego Stasia w to mieszacie
o Grosiku i SS mówię tu przecież
obydwoje mówią niezrozumiale
stąd moje porównanie.
Jak na speca od szyfrów
mało rozumiesz tu znów.
Bez urazy
bo nie chcę cię urazić.
a co do komplementów
ładnie wyszedłeś na tym zdjęciu

Ps. Odyś, bądź tak dobry i nie drażnij Kasieńki, pamiętasz jak ja Ci kiedyś napisałem coś typu: "wybaczam Ci całym sercem" i jak to Cię niezmiernie ucieszyło (już nie pamiętam, o co szło ale jakoś to było, że prosiłeś mnie grzecznie o wybaczenie). Teraz ja proszę Cię grzecznie, żebyś krótko, ale bardzo serdecznie przeprosił Kasieńkę za wybryk huliganski, twierdząc, że ona ze Stasiem by świetnie pasowała. Z góry dzięki za wyczerpującą współpracę i granie (tak jak ja!) głupszego, niż się wydaje.. pzdr.

Odyś: na wet! 🤨

Ja tak daleko nie wnikam
wystarczą wiersze autora i komentarze pod nimi i tyle.
Z całą życzliwością dla obu tych twórczości ślę serdeczności.

Stasiu jest the best
w tym korcu maku
widzę ciebie i panią SS.
Pozdrawiam serdecznie.

luzik - przecież można się lubić po prostu też 'po przyjacielsku' - Stasiu praktycznie wszystkie wiersze mi komentuje i ocenia to dlaczego mam go nie lubieć? ps. kto przed kim durnia kopie, ten sam nim włada.. tamto weg!

Do Twoich dziwek, których źródłem jest dziwactwo jest już przyzwyczajony i wzbudzałyby moje poruszenie, gdyby ich nie było. Ot, takie mamy style ... tyle.

ps. tym razem (o dziwki!) nawet dużo nie poprawiałem; wyszedł prawie tak za pierwszym razem - tylko z ostatnią linijką trochę walczyłem.. dziękuję i pzdr. 🙄

5/6 za komentarz; "wciąga dym z zakręconej popier.. osy i czuje, że odfrunął (w czasopismach..)