tymczasem
między słońcem, a czułością
pełnej skrzypiącego strachu
biegnąc z ramion do miłości
tatuś - kiedy? dlaczego? nie..
jeśli wstać ciebie potrzebuję
kiedy nie mam nawet rączek
kochających - gdy tak mi żal
tatuś..
obejmij mnie chociaż raz.. za
wszystko, czego ci nie dałam
kochających boczku ściskiem
nie patrząc bez walki zminąć
tatuś..
usiadłam tobie na kolanach
jak w modlitwie.. rozbita naj
tatuś - nie umiem bez ciebie
a tak chciałabym kochać.. 😔