Uliczny grajek
Marzył mi się blask estrady
Rozdawane autografy
Trasy koncertowe
Codziennie w innym mieście
Z muzyką, którą kocham całym sercem
Jednak życie inne miało plany
Nie zostałem nikim znanym
Brak mi teraz świateł
I czerwonych dywanów
Pełnego stadionu
Zapatrzonych we mnie fanów
Ale mam muzykę, ona prowadzi przez życie
Sceną stały się parki, ulice
I codziennie jestem w innym miejscu
Niosąc tylko gitarę i nadzieję w sercu
Śpiewam dzień w dzień, dla tysięcy ludzi
Mijających mnie w betonowej dżungli
I nikt mnie nie zna, nie rozpoznaje
Gdy siadam pod murem szarym
Śpiewam co mi wiatr do ucha szepcze
Zamykam oczy by czuć to głębiej
Usłyszeć muzykę, którą tętni miasto
każda dzielnica, ma swoją własną
Wołają za mną grajek, włóczykij
Klezmer, rzępoła
A ja szczęśliwy
Gram za uśmiech, gram bo lubię
I najbardziej jeden epitet lubię
Gdy ktoś mnie mija, najczęściej z dzieckiem
I do niego cicho szepcze, gdy zapyta kto to?
Uliczny Artysta
Chcesz posłuchać słonko?