prawo poprawnego przyciągania
zatrzymało się przed wyrazem
"sześcian" na czarnej tablicy
i nie myśli nic z tym zrobić
po prostu sobie tam stoi
albo leży, gruz, jeśli ktoś woli
reszta, pozostała po ścianach
toczy się w swoich wymiarach
przewraca wszystko po drodze
tu, tak, a tam... "Tu jest inaczej
nie ma każdego z nas, ale
jesteśmy na niej razem
wszyscy, jak mówią, za jednego
a jeden, to wszyscy
i tak wszyscy jesteśmy drogą
albo w drodze, czasem
kiedy brniemy przez wodę
wiry wyraźnie się tworzą
albo porywa nas wiatr
ziarnko po ziarenku, zbiera
potem wydmuchuje
i krążymy wokół światła
jak planety czy atomy pierwiastka
podniesionego do potęgi"
czasem zwiemy to tsunami
najczęściej wtedy jest koniec