X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Ę – NIEDOMÓWIENIE

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2025-05-02 01:21
"SAMOGŁOSKI CIAŁA" - to mój świeży cykl, który poddaje pod osąd czytających.

w układzie si „ę” wstydzi być
jakby chciało być „e”
ale coś mu weszło pod kos „ę”
i teraz go dusz „ę”
we własnym oddechu

to samogłoska pochyła
jak ramiona, których nie szyj „ę”
jak ton „ę” w dotyk spóźniony
i zostawiam w powietrzu
jak wyrzut niewysłany

„ę” to dźwięk zawiniony
końców „ę” znaczy
w której zawarta cała historia
ale nikt nie pyta
tylko prawi „ę” milczy
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
19 razy
Treść

6
13
5
5
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
17
4
1
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Larisa
Larisa
2025-05-03
Nie sądziłam, że "ę" takie milczące?
Ciągnięte za ucho "e" staje się "ę".
Przefajny wiersz!
6/5.
Serdecznie pozdrawiam


sturecki
2025-05-04
Bo „ę” to mistrz szeptu – nic nie mówi, a tyle znaczy; wystarczy pociągnąć „e” za ucho, a już brzmi jak tajemnica z ogonkiem! Dzięki za ciepłe słowo.

LidiaM-9
LidiaM-9
2025-05-03
Jest taka stara piosenka "Ucz się polskiego". Jej wykonanie, to istne pogwałcenie całego jej przekazu - w każdym słowie kończącym się samogłoską "ę", słyszy się "e". A dzisiaj wnerwia "rozumię" i "umię", może teraz już nie tak nagminne, ale słyszalne.


sturecki
2025-05-03
Prawda, ironia losu – piosenka o nauce polskiego, a brzmi jak pokaz antyjęzykowy; a „rozumię” i „umię” to jak werbel z waty – niby gra, ale bez sensu i rytmu; szkoda, że niektórym ogonek w słowie przeszkadza, jakby ciążył zamiast niósł.

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2025-05-03
Nawet cięta riposta bez ę
byłaby zbyt prosta
powiem nawet zgrzebna
ona bardzo jest potrzebna


sturecki
2025-05-03
Zgadzam się w pełni – bez „ę” riposta jak szpilka bez ostrza, coś tam ukłuje, ale nie z klasą; to właśnie ogonek robi różnicę między ciosem a finezją.

jobo
jobo
2025-05-02
Mówiło się kiedyś=" ę, ą bułka z szynką" na ludzi zadzierających nosa, i trafnie
oddawało to rzeczywistość. Obecnie -ę zanika, pozostaje -e , schamiając polszczyznę skutecznie. Dobra robota ten tw cykl.

Deszcz I szacun!


sturecki
2025-05-03
Dzięki. Bo rzeczywiście – z „ę, ą bułki z szynką” został już tylko chleb z przeceny i byle jakie „mówie, pisze”; a przecież to właśnie ogonki trzymały fason języka – dopóki je mamy, nie wszystko stracone.

kmalenka8
kmalenka8
2025-05-02
Jak dla mnie to litera wywodząca się z arystokracji (podobnie "ą") 😃 Często jednak zapominamy o ich korzeniach i czytamy bez laseczki np. sie, prosze itd. Pozdrawiam Staszku serdecznie 😃⭐🌿


kmalenka8
2025-05-03
Ha ha ha...😂W podobnym tonie odkłaniam się z pisanym ogonkiem 😂 Teraz wybacz proszę idę oglądać mecz piłki nożnej...😃⚽

sturecki
2025-05-03
Zdecydowanie – „ę” i „ą” to czysta fonetyczna arystokracja: noszą ogonki jak ordery, a my w codziennym biegu traktujemy je jak chłopów pańszczyźnianych; warto im oddać należny szacunek – w końcu z klasą się pisze i z ogonkiem się mówi. Pozdrawiam dystyngowanie.

JaSnA7
JaSnA7
2025-05-02
Ponieważ lubię melodyjność, to "ę" lubię:)
Jest dźwięczne, jak każda samogłoska:)
Co tam samo "e":)
Mając w zapasie "ę" mogę poprawnie powiedzieć np.; tańczę, a nie tańcze itd.
Pozdrawiam Staszku, z podobaniem:)⭐️


sturecki
2025-05-02
Dokładnie! „Ę” to jak nutka w językowej partyturze – bez niej melodia się sypie, a taniec zamienia w gramatyczne potknięcie; niech więc „ę” gra dalej, bo bez niej ani zatańczysz, ani zaśpiewasz z klasą.

aff<sup>(*)</sup>
aff(*)
2025-05-02
Dużo jest słów, w których ę jest wyraźnie słyszalne, np. gęś albo klęska, nie wiem dlaczego tak się "doczepiłeś" do się.
Może, że mamy we krwi niejako takie niedomaganie się swojego, co innym nacjom jakoś wychodzi całkiem naturalnie?
No przecież, tego nie napisałeś :-)
Tak, dużo u nas poezji i niedomówień, przemilczeń, bólów, ok których mówić raz nie wypada, innym, razem zaś już nie wolno.
Mamy piękną, polską poezję moim zdaniem.
Twój raczej nie wiersz, tylko taki mini eseik, jeśli jest takie słowo.
Pzrd ;-)


aff<sup>(*)</sup>
2025-05-02
:-)

sturecki
2025-05-02
Tak, może rzeczywiście „się” to tylko pretekst, by dotknąć tej naszej polskiej czułości do niedopowiedzeń, do ukrytej emocji między wersami;. Mini eseik? Czemu nie – niech żyje nowa forma, zwłaszcza jeśli pozwala mówić o tym, o czym na głos czasem nie wypada, a w poezji – wypada wszystko, byle szczerze i z duszą i z sensem.

Monia
Monia
2025-05-02
Na koniec słowa i zdania ę pasuje jak ulał pozdrawiam ;)


sturecki
2025-05-02
Zgadza się – „ę” na końcu to jak elegancka klamra: zamyka z wdziękiem i zostawia język w lekkim uśmiechu; pozdrawiam z ogonkiem aprobaty.

Mada44
Mada44
2025-05-02
"ę" to jak stękanie obietnic, zamiarów skupionych na dokonaniu. Pozdrawiam


sturecki
2025-05-02
Tak jest – „ę” to językowy przydech przed działaniem, jakby samo słowo zbierało siły do spełnienia; pozdrawiam z zamiarem dalszego rozważania ogonków.

Waldi1
Waldi1
2025-05-02

miałem komentarz gotowy ...al,,e” spierdzieliłem bo prz,,e”z głupot,,ę” skasowałem i jeszcz,,e” raz pisz,,ę” … al,,e” w trochę będzi,,e” wyglądał inaczej … tak si,,ę” dzi,,e”j,,e” gdy si,,ę” myśli o ni,,e”bieskich migdałach … wi,,ę”c już zamówiłem orkiestr,,ę” rozrywkową na mój pogrzeb ...by w kondukci,,e” było wesoło ni,,e” ma jak odchodzić z t,,e”go świata z pompą ...pozdrawiam serdecznie ...



sturecki
2025-05-02
Dobrze, że komentarz spierdzielił, bo wyszedł drugi – jeszcze lepszy, jakby z nutką absurdu i zadumy w tonacji dur; orkiestra na pogrzeb to klasa – niech grają żywo, żeby cisza się nie rozpanoszyła za wcześnie; pozdrawiam z uśmiechem i ukłonem dla tych niebieskich migdałów.

klaks
klaks
2025-05-02
Myślęęę...że "e" było na wycieczce w Paryżu razem z "a" :)
Pozdrawiam z uśmiechem :) 6/5


sturecki
2025-05-02
Tak, i wróciło z nosowym akcentem, beretem i croissantem pod pachą – teraz „ę” i „ą” snobują się na paryski szyk w każdej końcówce.

Moona@
Moona@
2025-05-02
Doceniam nietuzinkowy obszar wzięty na tapet"ę" :)
Pozdrawiam :)


sturecki
2025-05-02
Dziękuję – bo czasem to, co najmniejsze, ma największy ogon znaczeń; cieszę się, że ta tapeta z „ę” też przyciągnęła wzrok z klasą.

Motylek78
Motylek78
2025-05-02
wiersz taki trochę "ą" "ę" ;-))
żarcik taki
fajny wiersz
czasami ę jest konieczne i przydatne
pozdrawiam serdecznie 💙🦋


sturecki
2025-05-02
I całe szczęście, bo bez „ą” i „ę” poezja byłaby jak dowcip bez pointy – coś mówi, ale nie smakuje; żarcik trafiony, ogonkowo pozdrawiam.

LydiaDel
LydiaDel
2025-05-02
Nie zastanawiamy się, jak ważne to małe "ę"" jest. Dosłownie jak sól w zupie, bo wtedy teksty byłyby bez "smaku", jest więc ważną "przyprawą". 6/5 Serdecznie pozdrawiam


sturecki
2025-05-02
Dokładnie – „ę” to taka szczypta fonetycznej soli, niby mała, a bez niej zdanie mdłe jak zupa z kranu; kto nie docenia „ę”, ten pewnie też soli dopiero, gdy już zimne.

Gminny Poeta
Gminny Poeta
2025-05-02
Całkiem całkiem tylko ten kos zamień na nos. Bawisz się słowem i jeśli to robisz grzecznie to nawet mi to nie przeszkadza. Pozdrawiam z uśmiechem:)))


sturecki
2025-05-02
Masz rację – nos lepiej pasuje do „ę”, bo to przecież jego rewir, a kos może tylko zza krzaka podśpiewywać; ale wpadać można pod kosę, a nie pod nosę; dziękuję za uśmiech i pozwolenie na grzeczne słowne psoty.

Marek Żak
Marek Żak
2025-05-02
Gdyby nie "ę" wielu nie wiedziałoby, jak opisać swoje plany, zamierzenie, czy obietnice, zawarte w słowie "będę" i innych obietnic w czasie przyszłym, jak nauczę się, zrobię itp. :). Pozdrawiam


sturecki
2025-05-02
Otóż to – bez „ę” przyszłość w języku byłaby jak obietnica bez pokrycia, same „będ... cośtam” bez duszy; „ę” daje słowom zamiar, kierunek i nadzieję – taka mała litera, a jakby klucz do jutra; pozdrawiam z wiarą, że „zrobię” naprawdę znaczy więcej niż „może kiedyś”.

hibiskus
hibiskus
2025-05-02
Witaj,

sam pomysł podoba mi sie i cenię go za samo powstanie gratuluję z uznaniem. 6/5

Trochę żartobliwie przypominam ironiczne zdanie; "ę - ą ", wymawiane z pewnym przekąsem - brylowało w polskich rozmowach.

Pozdrawiam serdecznie i życzę milego wypoczynku przy końcówce tygodnia.



sturecki
2025-05-02
Dziękuję za hojną ocenę – aż „ąę” z wrażenia; a to ironiczne „ę – ą” rzeczywiście brzmiało jak kod dla wtajemniczonych z dystansem i ogonkiem; serdeczności ślę i niech końcówka tygodnia odpocznie także razem z Tobą.

Krystek
Krystek
2025-05-02
"ę" dodaje słowom blasku.
Ślę moc serdeczności:)


sturecki
2025-05-02
Bo „ę” to jak perła wśród samogłosek – niby mała, a od razu zdanie świeci; odwzajemniam serdeczność z eleganckim ogonkiem.

andrew
andrew
2025-05-02
ę podkreśla, że coś teraz,
sporo ludziom zakłóca spokój .
Po co teraz, jak można...

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia


sturecki
2025-05-02
Bo „ę” to teraźniejszość z ogonkiem niepokoju – mówi: „działaj teraz”, choć wszyscy woleliby przeczekać; pozdrawiam z pulsującym "terazem".

Odyseusz62
Odyseusz62
2025-05-02
Czuję miętę a bez ę nie byłoby jej.
Pozdrawiam.


sturecki
2025-05-02
I całe szczęście, bo bez „ę” byłaby tylko mi-ta, a to już nie pachnie tak samo; pozdrawiam aromatycznie.

Kika88
Kika88
2025-05-02
Za izką
Pozdrawiam serdecznie:)


sturecki
2025-05-02
A więc za "izką" – śladem szeptu, tam gdzie język mówi mniej, by znaczyć więcej; pozdrawiam równie serdecznie, z ogonkiem uśmiechu.

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2025-05-02
Ten wiersz to oryginalny i dobrze napisany utwór, który w interesujący sposób eksploruje symboliczne znaczenie jednej litery i jej potencjalne emocjonalne konotacje. Kluczowym motywem jest "niedomówienie" zawarte w samej fonetyce i grafice litery "ę". Sugeruje ono coś ukrytego, niewypowiedzianego, "historię", o którą nikt nie pyta. Zakończenie, w którym "ę" milczy, wzmacnia ten efekt niedosytu i tajemnicy. Wiersz skłania do refleksji nad subtelnościami języka i emocjami, które mogą kryć się w pojedynczych znakach. Pozdrawiam z podobaniem


sturecki
2025-05-02
Wnikliwie i celnie – rzeczywiście, „ę” to więcej niż nosowa samogłoska, to swoisty półszept ukrytej treści, zawieszonej między słowem a milczeniem. Cieszę się, że ta subtelność zagrała także w Tobie – pozdrawiam z wdzięcznością i uchem nastawionym na niedopowiedzenia.

Izka1<sup>(*)</sup>
2025-05-02
6/5

Groschek<sup>(*)</sup>
Groschek(*)
2025-05-02
Biblia radzi "szukajcie, a znajdziecie", ale nie proponuje "szukajcie dziury w całym".. ps. prawie milczy - gdy prawię (lewiznę) - jak zauważasz Kolargol, osobiście jestem nastawiony do domniemanego cyklu zdań mocno asekuracyjnie; Japończyk by rzekł; nachu - ja mi to! I chyba miałby rację.. 🙄


Groschek<sup>(*)</sup>
2025-05-03
ps. z tego wszystkiego jeszcze 1 aspekt przeoczyliśmy, na który zwróciłem uwagę: "gdy prawię lewiznę" miało dać odkrycie, że na samym końcu jest maleńki, a decydujący dla całości błędzik; "prawie milczy" i chyba właśnie to "zmotywowało" mnie akurat tutaj Ci Kolego aż tak nieładnie nawypisywać; pamiętasz bełkot pod moim niedawno - właśnie z takich zagrań podświadomości szatańskiej udaje się poróżnić nawet silne charaktery - wtedy ja tego nie "przemilczałem" i w ten sposób można było chociaż być obustronnie (teoretycznie) na wszystko przygotowany.. 🧐

Groschek<sup>(*)</sup>
2025-05-03
Ps. do Izka1: proszę podać choć jeden przykład, kiedy prosiłem kogoś do mnie nie wchodzić na z powodu jego konstruktywnej krytyki - wiersze są oznaczone na niebiesko nie dla zabawy. Ps. Osobiście powiem, że jest pani żałosną osobą która posługuje się (żeby drugiemu zaszkodzić) śmierdzącą demagogią. Fuj! 🙄

Groschek<sup>(*)</sup>
2025-05-03
do S. i do Izka1: najmocniej Cię przepraszam, że napisałem Ci, co myślę - zapomniałem, że tu prawda kopana jest buciorami.. ps. zobacz, jak niewiele trzeba było, by teraźniejszość złączyć z płynącą od serca (za całkiem coś innego - spod jej wiersza..) odbicia lustrzanego nienawiść. Jak spojrzeć na mój wyjściowy komentarz w porównaniu, ile Ty mi razy już to i owo u mnie też pisałeś to właściwie niewiele w nim jest obiektywizmu, co wyraźnie jest zaznaczone wyrażeniem: "osobiście jestem nastawiony do domniemanego cyklu zdań mocno asekuracyjnie".. Jeśli jednak ktoś tylko czeka na to, żeby przy najbliższej okazji wylać na drugiego nagle (przygotowaną od tygodni) nieracjonalny ciąg obelg - które domniemanego delikwenta osobiście przecież potrafią aż tak dotknąć. Ludzi pokroju Izki1 nie rozumiem, a że specjalnie "wybrała" sobie miejsce, gdzie miała możliwość nas poróżnić świadczy o części zawistnego charakteru. Po co to wszystko? Była przekonana, że podwinę ogon i schowam się do swojej dziury, czyli tam, skąd przyszedłem. Wystarczyło ale przecież mnie o to poprosić. 🙄

sturecki
2025-05-02
do "Izka1"
Odebrałem komentarz "Groschka" jako przejaw ironicznej uszczypliwości, który wprawdzie balansuje na granicy nieprzychylnej krytyką i jawnej obelgi, ale jeszcze jej nie przekracza. Mam z Nim swoją relację, która jest na tyle śmiała, że może się tak do mnie zwracać. Zdaję sobie sprawę, że mój mini-cykl jest z pogranicza "udziwnienia" i na tyle specyficzny, by tego typu komentarze przyjmować na przysłowiową klatę.
Lubię, gdy słowo wywołuje reakcję, nawet jeśli czasem jest to tylko podniesiona brew.

Izka1<sup>(*)</sup>
2025-05-02
Wiesz co Groschek, tym razem to mocno przesadzileś. Każdy ma prawo pisać o tym , co chce, dopóki kogos nie obrazi -:wolność słowa A Ty, uważam , tym razem obraziłeś swoimi slowami wypowiadając słowa Japończyka. Spójrz na swoją poezję, tam pasują te słowa Twojego Japończyka. Ja, jak mi coś się nie podoba, to nie podchodzę, tak jak na przykład pod Twoją poezję, która ty sam uważasz za rewolucyjna, a jak ktoś Cię krytykuje, to prosisz, żeby nie komentować Twoich utworów. Jestem zbulwersowana Twoją wypowiedzią i Twoją niekonsekwencją. Oczekuję, że przeprosisz stureckiego

sturecki
2025-05-02
W dużej części masz rację – Biblia szuka sensu, nie pretekstu, a „dziura w całym” to już raczej sport narodowy; Kolargol milczy, bo wie, że mądrość czasem przychodzi na palcach, a Japończyk? On by tylko skinął głową i zostawił nas w zen tej absurdu polskiej gadki.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności