to...
czy Nieśmiertelność odsłoni dla mnie Trzecie wydarzenie.
~ Emily Dickinson
to mozaika w której wszystkie fragmenty były ze sobą scalone
rozpadła się nocą jak rozbite lustro
to życie którego byłeś słowem
to już nie to samo miejsce
nieustannie powtarzałam idź do lekarza wiem. mężczyźni to duże dzieci
to on wiedział że nie wrócisz dlatego
płakał a nos nagle zrobił się suchy
to cztery łapy i smutne oczy zostały przy mnie
nie pomyślałeś że może też się liczę i
to co zrobiłeś to czysty egoizm
to ty wsiadłeś do łodzi Charona
beze mnie i odpłynąłeś na zawsze
to już koniec
tam cisza otula twoje zmęczone ciało
tu jeden wełniany sweter pozostał już tylko
to dobranoc śpij spokojnie i okryj się dobrze
bo wciąż kołdra jest za krótka
to pożegnanie. do zobaczenia...