Często tracimy okazję gdy nie słuchamy własnej intuicji, która nam podpowiada co jest dla nas dobre i właściwe a co nie...Niestety nie każdy z nas jest uwrażliwiony na ten wewnętrzny głos ponieważ w większości podejmowanych decyzji kierujemy się umysłem a nie sercem! Czasem to dobre a czasem niekoniecznie...Przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji na ogół powinniśmy kierować się pierwszym wrażeniem ,myślą (dopóki rozum nie przejmie kontroli) 😃 To mój komentarz na Twój wiersz...Tak poczułam jego sens! Pozdrawiam Staszku serdecznie 😃⭐🌿
I bardzo trafnie poczułaś, dziękuję Ci za ten piękny komentarz!
Masz absolutną rację: intuicja to cichy szept duszy, który często zostaje zagłuszony przez krzyki rozumu i kalkulacji. A przecież to właśnie ta pierwsza myśl, to nagłe „wiem”, bywa najprawdziwsza, zanim umysł zacznie ją rozbierać na części i wątpić.
Twój głos to potwierdzenie, że czytanie sercem ma największą moc.
Myślę sobie, że czasami za dużo jest w nas analizy sytuacji, a za mało spontaniczności. Zycie jest jak koło fortuny. Raz obdarza szczęściem, raz robi z nas bankruta. Najgorsze jest jednak bankructwo emocjonalne. Stracone okazje nie wracają, ale mogą pojawić się inne. Obyśmy nie popełniali więc tych samych błędów i łapali swoje szanse, okazje czy jakkolwiek to "coś" nazwiemy..
Zamknięte ramiona nie złapią chwili, a życie nie zawsze czeka. Więc bądźmy gotowi, nawet jeśli serce jeszcze się waha ... czasem to ono wie najlepiej, kiedy warto się otworzyć.
Piękna i mądra refleksja, bo rzeczywiście, zbyt często obracamy życie w analizę, aż chwila mija niezauważona. A koło fortuny nie pyta, czy jesteśmy gotowi, po prostu się kręci.
I masz rację ... bankructwo emocjonalne boli najbardziej, bo pustki w duszy nie da się łatwo zapełnić. Obyśmy więc mieli odwagę chwytać to „coś” zanim znów przejdzie obok, bez nadmiaru kalkulacji, z odrobiną serca i wiary.
Wiersz krótkich rąk jednym słowem. Wyciągnięte a nie sięgają. A może same ręce nie wystarczą. Może jeszcze serce musi widzieć szansę i chcieć ją ująć. Jeśli nie widzi to wysiłki marne.
Dobry sztych.
Pozdrówki 🌟👍
Celna riposta ... ręce mogą sięgać, ale bez serca to tylko gest w pustkę. Bo szansę najpierw trzeba poczuć, zanim się ją złapie.
Dzięki za ten trafny sztych ... zostaje w myśli jak echo po dotyku.
Nie zawsze zdążymy złapać tę chwilę, ale często czujemy, że była...
Los nam daje, los odbiera, ale życie prze naprzód. Będą jeszcze następne, nowe chwile...
Piękny, refleksyjny wiersz!
6/5.
Serdecznie pozdrawiam
To prawda, nie każdą chwilę da się zatrzymać, ale każda zostawia ślad … jak cichy znak, że coś było możliwe. A życie? Ono się nie ogląda ... zawsze niesie kolejne, może jeszcze piękniejsze okazje.
Dziękuję i pozdrawiam.
Każdą szansę przez nas niewykorzystaną uchwyci ktoś inny i się ucieszy. Ale, każda szansa niezauważona widocznie była dla Ciebie mniejszej wagi. Więc napewno nie była ostatnia. Ale ostrożnie, lekceważenie takich okazji może się "zemścić", będziesz szedł wciąż ta sama droga. Zmiana kierunku rozwija, daje możliwość większych przestrzeni. więc chwytaj.
"serpentyna losu" jest jedna, ale kręta, za każdym zakrętem czeka Cię niespodzianka.
" zawsze, poza mną" - to tak Ci się wydaje. Nie odgadaj się do tylu, patrz do przodu, tam czeka przyszłość na Ciebie. Moc refleksji, nie da się opisać. 6/5 Serdecznie pozdrawiam
Pięknie to ujęłaś, jakbyś mapę życia kreśliła nie piórem, a sercem.
Rzeczywiście, okazje mijają, ale nie znikają, czasem po prostu skręcają w inną uliczkę, czekając, aż zmienimy kierunek.
A „zawsze, poza mną”? To tylko złudzenie zmęczonego wędrowca. Czasem wystarczy jeden krok w bok, by przyszłość ... wreszcie mnie zobaczyła.
Piękne słowo ... jakby sen splótł się z estetyką i zostawił po sobie czuły ślad.
Senestykalnie ... czyli może nie do końca realnie, ale na pewno starałem się, by było prawdziwie.
Tak się najczęściej zdarza, że uświadamiamy ją sobie, wraz z okazją, którą niosła, dopiero po czasie. Nie zawsze jesteśmy ją w stanie w porę dostrzec, bo nie każdy ma zdolność ją dostrzec!
Bardzo przemówiła do mnie treść, tego utworu!
Pozdrawiam serdecznie, Stanisławie:))🌟
Dziękuję Ci pięknie ... masz rację, okazje często noszą szaty zwykłości i przemykają niepozornie, a dopiero potem zostawiają jakieś tam echo. Może właśnie dlatego warto na każdą chwilę uważać, nawet gdy nic nie błyszczy, bo czasem największe szanse przychodzą cichaczem.
Może właśnie to „przecież …” jest najbliżej prawdy, bo czasem tęsknota i radość idą razem, ramię w ramię z przemijaniem.
Pozdrawiam równie serdecznie między jednym a drugim westchnieniem.
Życie pełne chwil i okazji, ile z nich wykorzystamy, ile uchwycimy... Oby tylko nie zamykać się w momencie, kiedy było coś na wyciągnięcie ręki, a jednak się nie udało. Wiara w to, że jeszcze czeka nas wiele ponownych okazji, a to nie był właściwy czas byłaby pomocna:)
Bardzo ładnie napisane. Pozdrawiam
Życie daje nam wiele „prawie”, ale też wiele „jeszcze będzie”. Trzeba tylko nie zastygnąć w tamtym niedoszłym geście, bo czasem nowa okazja czeka już tuż za kolejnym zakrętem.
Pozdrawiam ciepło z nadzieją, że te ręce wciąż będą miały po co sięgać.
Zgadzam się całkowicie ... takie chwile są jak otwarte drzwi, które zbyt długo nie poczekają. Trzeba odwagi, by przez nie przejść, i uważności, by je w ogóle zauważyć. Dziękuję za inspirującą myśl i również serdecznie pozdrawiam.
Scena może nie, ale nie wiadomo czego spodziewać się po partnerze, no chyba, że to zawodowy tancerz, to jeszcze może nas czegoś przy okazji nauczyć :))))
Albo cały pień drzewa z podpisem „los”, żebyś sobie nie myślała, że będzie łatwo. Ale jak się już człowiek nauczy tańczyć na kłodach i w dołkach, to żadna scena go nie zaskoczy.
Dokładnie ... życie to wieczna szkoła z programem „chwilozbieractwa”. A my, te dzieci we mgle, co się potykają, ale z czasem uczą się tańczyć nawet w mżawce.
No tak, przede wszystkim nauka na błędach i rozwój...jesteśmy jak dzieci we mgle...uczymy się wszystkiego od podstaw...łapania chwil też...a może przede wszystkim...
Zgadza się ... On zna wszystkie nasze potknięcia, zanim zdążymy je popełnić, i mimo to ciągle stawia przed nami nowe drzwi.
Pozdrawiam serdecznie z wdzięcznością za każdą z tych okazji.
czasami mam wrażenie, jakby pełnia tego czego oczekuję była ciągle przy mnie za przeźroczystą ścianą. Jeśli jeszcze nie wyciągnęłam ręki za tę ścianę, to pewnie przez to wahanie o którym pięknie mówi Twój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
To przeźroczysta ściana bywa najgrubszą ... zrobiona z naszych „a co jeśli”. Ale skoro już widzisz, że pełnia tam jest to znaczy, że wystarczy odważyć się sięgnąć. Nawet jeśli ręka trochę drży. Dziękuję Ci za tak czułą, poruszającą odpowiedź.
W piekle z wierszami? Brzmi jak raj z innym termostatem.
Ty do nieba z biletem w kieszeni, a ja z metaforą pod pachą na wieczne poprawki.
Szac i parasol z rymów.
piękny wiersz ... wczoraj też miałem okazję ... więc ją wykorzystałem ... podczas podniesienia z miłością spojrzałem ... prosząc i dziękując za moich przyjaciół ... żonę ... córki itd ... pod filetem skryty ... Piłat w Nim nie widział win ...tylko lud krzyczał ukrzyżuj Go ukrzyżuj itd... to mrugnięcie musisz uchwycić bo nasze życie jest sekundą nie wiekiem ... wiem że się nie wahasz bo jesteś porządnym człowiekiem i zawsze jest na wyciągnięcie ręki ..a reszta zależy od Ciebie ... pamiętaj tych sekund mamy już niewiele... pozdrawiam serdcznie dobranoc ...
To prawda: życie nie mierzy się latami, tylko tymi uchwyconymi sekundami, pełnymi obecności, wiary i bliskości. A to „mrugnięcie”, o którym piszesz … może być bramą do wieczności, jeśli tylko się nie zagapić.
Dziękuję za ten głęboki głos serca.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.