Wszystkie utwory są identycznie zbudowane: pierwsze dwie strofy są opisowe, a trzecia (schodkowa) refleksyjna. Budowa: 14 sylab, 11, sylab i 11 sylab rozbitych na 4, 3, 2, 2 sylaby.
CZĘŚCI CIAŁA - RĘCE
odmawiają różaniec i zaciskają pięści
w kieszeniach kryją garść codziennych gestów
– utrzymują
kończyny
łapią
szanse
CZĘŚCI CIAŁA – BRZUCH
tułowie w pasie, apetyt na pokarm w kolejce
światło kuchni miesza aromaty dnia
– kulinaria
podpępek
przysmak
jadło
Brzuch skrywa tyle organów wewnętrznych, jednym z nich
jest żołądek... bez rąk trudno byłoby nam ten żołądek nakarmić.
Widzę zbieżność.
Serdecznie pozdrawiam
Racja, brzuch i ręce to duet doskonały – żołądek dba o przetwarzanie, a ręce o dostawy. Taka współpraca organów zewnętrznych i wewnętrznych to żywy dowód na harmonię natury! Pozdrawiam serdecznie – z pełnym żołądkiem, bo ręce nie próżnowały!
Nie koniecznie wszystko pasuje. W ogóle nie wiem co to ma na celu. Piszesz w prosty sposób o rzeczach oczywistych pozostawiając wiele aspektów nie dotkniętych bo na przykład
ręka jak stwierdziła Ania
służy nam do podawania
Ręką da się siać i kosić
i o rękę można prosić.
Ręką można bułkę drobić
oraz z liścia w pysk zarobić
To powinno być lekkie i wesołe. Tak mi sie zdaje. A niestety nie jest:)))
Lekkość i wesołość są kluczem, jeśli mówimy o zabawnych wersetach. Rymowanka Anny z ręką bije na głowę powagę, bo wiesze są także po to, żeby śmiać się w rękaw, a jak wiemy oboje to mistrzyni śmiechu.
Moje utwory z tego cyklu to pewne spojrzenie na różne rzeczy i zjawiska, zapisane w nowej, stworzonej przeze mnie formie. Czasem trafi się śmieszny, ale nie uważam, że wszystkie powinny takie być.
Dzięki za przypomnienie, że w poezji też czasem trzeba się rozluźnić!
Mam nadzieję, że nie konstruujesz kolejnej wersji Frankensteina:)😉
Ręce wypadły ciekawie, brzuch, dość kuchennie! Czekam na ciąg dalszy!
Sypię gwiazdy:))
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)⭐
Spokojnie, żaden Frankenstein tu nie powstaje – co najwyżej kuchenne rewolucje w poetyckim stylu! Ręce, brzuch i gwiazdy – piękny wszechświat w miniaturze. Gwiazdy przyjęte, niech świecą!
nie godzi się odmawiać różaniec i zaciskać pięści .... w kieszeniach niech będą skryte gesty pełne słodyczy ... kończyny niech je rozdają ... brzuch pełny daje chęci do pracy ...każdy ruch jest wtedy pożyteczny ... do kolejki się nie pcham najwyżej czegoś braknie ... więc wyciągnę zapas ... który mam na czarną gadzinę ... ( dwie lodówki i zamrażarka zawsze pełna ) ... w nawiasie to dla Twojego uśmiechu ... Pozdrawiam serdecznie ...
Różaniec w dłoniach, a nie pięści w kieszeniach, to sztuka łagodności w czystej formie. A co do zapasów – dwie lodówki i zamrażarka pełna to nie „czarna gadzina”, a raczej „bastion obfitości”! Dzięki za uśmiech i pozdrawiam serdecznie – z kuchni, gdzie właśnie sprawdzam swój własny "zapas"!
No tak, brzuch – centrum dowodzenia pierwotnych instynktów! Tam, gdzie jelita podejmują decyzje szybciej niż mózg. Można rzec, że to nasz pierwszy „superkomputer” – nie zna półśrodków, tylko „zjedz albo uciekaj”!
Panie S. (tu nazwisko)
ja o panu wiem już wszystko
ręce : - sprawne
brzuch : - (nie powiem)
I i II (choć tam byłem )
z tureckimi je łączyłem
teraz jasno mam jak w pysku
i znam jjuż Stasiu twe ....
Ach, panie J., znasz mnie z grubsza,
ręce sprawne, brzuch ... cóż, to dusza!
Choć z tureckim coś łączyłeś,
mam nadzieję, że się nie myliłeś.
Ciekawość twoja mnie bawi niezmiernie,
bo życie me? Cóż – to wiersze codzienne!
Cóż poradzić – analiza wchodzi mi w krew! Z drobnych części powstaje całość, a każde szczegóły są jak puzzle, które układają życie. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Zdecydowanie! Każda część ciała to trybik w tej wielkiej maszynie życia – z własnymi zadaniami, ale i kaprysami. Ważne, by całość działała jak najlepiej. Pozdrawiam ciepło!
Rzeczywiście, seria wyewoluowała w coś więcej niż tylko opisy części ciała – zyskała duszę, charakter i pełnoprawną "człowiekowatość". Teraz każda jej część żyje swoim życiem, tworząc spójny i fascynujący portret ludzkiej istoty. Zapewniam, że to nie koniec.
Każda część ciała, każdy organ człowieczy jest potrzebny do prawidłowego życia i działania. Nawet brzuszek czuje smak, apetyt, pragnienie... :) Ładnie napisałeś.
Pozdrawiam.
Dziękuję za ciepłe słowa! Rzeczywiście, każdy organ ma swoją rolę w tej złożonej orkiestrze życia. Nawet brzuszek, z jego smakiem i pragnieniem, to centrum naszych małych, codziennych przyjemności. Ciało to cudowna harmonia, w której każda część ma swoje miejsce.
Ja tu umieszczam moje rymowanki, by poprawić błędy, które sama przeoczyłam, bo nie znam w okręgu nikogo, kto zna język polski poprawnie. Poza tym testuję, jak są przyjmowane. Pragnę, by czytali je tylko zainteresowani, a nie tzw. przyjaciele.
Czasem żarty odsłaniają głębsze prawdy – jak Twoje słowa o miłości. Rzeczywiście, jest figlarna i nieprzewidywalna, a jej przyjście i odejście uczą nas więcej, niż byśmy chcieli. Beethoven to piękny przykład, że nawet w największych trudach można tworzyć coś niezwykłego – może dlatego, że miłość, sztuka i życie są tak nierozerwalnie ze sobą splecione.
Rzecz jasna, wierszy o miłości mam całe stada, ale tu zamieszczam raczej bieżące utwory, umownie nazywane przeze mnie nowościami.
Ups, miał być żart…
Bardzo mi przykro, gdy Twoją odpowiedź czytam. Ale Beethoven, gdy już był prawie całkowicie głuchy, jeszcze takie piękne utwory tworzył. A poza tym miłość definiuje każdy po swojemu. A ona jest figlarna, przychodzi w najbardziej niespodziewanym momencie i odchodzi, gdy myślisz, że zostanie na zawsze.
Co do wiesza, każdy organ jest ważny. Natura nie jest rozrzutna. Czekam z niecierpliwością na następne. Ciekawa jestem, co napiszesz o sercu? Miłej soboty 🫶
Pisanie o romantycznej miłości bez jej doświadczenia jest jak malowanie krajobrazu, którego się nigdy nie widziało. To właśnie obecność miłości – tej prawdziwej, przeżytej – nadaje słowom autentyczność i głębię. Bez niej pozostaje tylko wyobraźnia, która, choć potrafi stworzyć piękne obrazy, nie zastąpi emocji bijących prosto z serca. By pisać o miłości, trzeba ją mieć – choćby na chwilę, choćby w marzeniu, które kiedyś stało się rzeczywistością.
Tak, ręce i brzuch – to kolejne ogniwa w moim poetyckim obrazie ciała! Każdy organ ma swoje zadanie, a wszystkie razem tworzą harmonijną całość – ciało jako metafora życia to temat niewyczerpany. Miłej soboty.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.