Na szlaku
jest moja droga.
Pod niebem szarym, bez śladu słońca,
wiedzie mój szlak.
Idę wytrwale, choć buty zdarte i płaszcz mój
pełen jest łat.
Idę powoli, znaków, wskazówek wyglądam,
bo łatwo zgubić Twój ślad.
Pod niebem groźnym i burzą grzmiącym
jest moja droga.
Pod niebem groźnym, pośród błyskawic,
wiedzie mój szlak.
Wciąż gubię ścieżkę - nie wziąłem mapy,
straciłem kompas.
W ciemności błądzę i szukam lampy -
ogarek mój zgasł.
Choć niebo nade mną zakryło gwiazdy
i światło słońca nie dla mnie,
wędrówki mojej dziś nie zakończę,
ni w marszu nie ustanę.
Pójdę ochoczo choć droga trudna,
pełna zasadzek,
bo mój przewodnik jest zawsze ze mną,
On mnie prowadzi.