Czubek 2
bombka w tym roku
skoczyła z ósmej na drugą
zmiana czubka, awans
i inna gałązka -
- Nie zaczynaj zielona, jak
spadniesz, to się przekonasz
czyś szklana!
Wtem dał się słyszeć głos
z samego czubka
- moi drodzy, w tym roku
nie kołyszemy gałązkami
pokażmy, że jesteśmy
jedną choinką -
- Ha ha ha ! goń się żółty,
możesz mi na sopelek
wskoczyć!
Zawrzało
kto by się spodziewał
takich słów po aniołku
nawet czubkiem lekko
pochybotało, ale utrzymał
prezencję.
Pisnął niespodziewanie
zielony grzybek
- mały uważaj, bo skończysz
jak pajacyk w pudełku -
Zaczęło się
przegięło choinką z lewa
na prawo i do środka,
zakołysało raz jeszcze
dał się słyszeć brzdęk
skończyło się upadkiem
serduszka na szczęście
z czerwonego plastiku.
Byłoby po aferze
gdyby nie głupia srebrna
gwiazdka
- proszę o powołanie komisji
w sprawie chamstwa -
Piskom, oklaskom nie było
końca, przerwala je
złota trąbka, po chwili
wszyscy usłyszeli
pojednawczy głos czubka
- moi drodzy zaśpiewajmy
piękną kolędę "Cicha noc".
Popłynęły pierwsze słowa
nagle wyrwał się
dzwonek z siódmej
- ja nie śpiewam, bo niemiecka! -
Gwizdy i oklaski zagłuszyły
resztę pieśni.
Zaśpiewajmy naszą, narodową
" Nie było miejsca dla Ciebie"
Zaproponował dźwięcznie
- głupi, jesteś pomyśl trochę
a jak się zwalą do nas i...
Granatowy pajacyk nie skończył
kwestii, bo nagle zabłysło światło
i usłyszeli ludzkie głosy:
- po co ubraliśmy w tym roku
choinkę tak wcześnie? -
- jak to, nie słyszałeś, że Tosia
w listopadzie już grała kolędy?*