Wciąż jesteś ze mną
Jesteś ze mną od początku,
Mojej ziemskiej egzystencji.
Nie do końca to w porządku,
Lecz nie mogę mieć pretensji.
Bywasz w ręce, albo w barku,
W głowie, nerce, nawet w zębie,
Kręgosłupie, czasem w karku.
Zwłaszcza kiedy się przeziębię.
Często muszę walczyć z tobą,
Nawet czasem środki zażyć.
Gdy pojawiasz się z chorobą,
Złamię coś, czy się poparzę.
Dzisiaj jesteś w mym oddechu,
Lecz mnie chyba nie udusisz.
Nie pozbawisz też uśmiechu,
Bo wiem bólu, że być musisz.
GrzesioR
20-04-2023