Epitafium
Przyszło wymazać czyiś fakt z pamięci,
stare wspomnienia służą nikomu.
Tuśmy są ludźmi i łza się kręci,
jak kosi śmierć nas wciąż po kryjomu.
Przynajmniej wiekiem trumna nie trzaśnie*,
tam od dziś wszystko jest ci bezpieczne.
Prochy zostawiasz, ciało wygasłe...
Wolność swą tańczysz. I to jak? Wiecznie.
Wszystko co żywe w końcu usycha.
Życie odziera z życia do kości.
Więc nasza pamięć tu się zamyka.
Ufam, że jesteś - tańcem nicości.
Witold Tylkowski