Ograniczenie do 40!
Dodać gazu, rozbić bank,
Choć peselu nie oszukasz,
W duszy nadal Lady Pank.
Jeszcze wszystko jest możliwe,
Choć, cholera, trochę żal.
Już nie nazwą Cię młodzieżą,
Zamykają zaraz bar.
Autostrada cała twoja,
Jesteś tak bezczelnie męski,
Nie rozumiesz więc, dlaczego
Każą zwolnić do czterdziestki.
Trochę się teraz pozmienia,
Przebyta w połowie droga,
Może warto więc umówić
Wizytę u urologa.
Kilku innych specjalistów
Czeka z Tobą też robota.
Czas uwierzyć, że czterdziestka
To jednak nie jest pieszczota.
Autostrada cała twoja,
Jesteś tak bezczelnie męski,
Nie rozumiesz więc, dlaczego
Każą zwolnić do czterdziestki.
Ale nie smuć się, Adamie,
Za Twe zdrowie wypijemy,
Chociaż czas już się oszczędzać,
Jeszcze dziś poszalejemy.
Pobawimy się za ciebie
Aż do czasu porannego,
Choć wyglądasz już jak Brando
Z jedynki „Ojca chrzestnego”!
Autostrada cała twoja,
Jesteś tak bezczelnie męski,
Nie rozumiesz więc, dlaczego
Każą zwolnić do czterdziestki.